Gra o tron

Garwolin

Justyna Janusz 2012-08-11 12:00:00 liczba odsłon: 6227
W Łaskarzewie toczą się rozgrywki mające na celu usunięcie Lidii Sopel-Serei ze stanowiska burmistrza. (collage J. Mazurek, JJ)

W Łaskarzewie toczą się rozgrywki mające na celu usunięcie Lidii Sopel-Serei ze stanowiska burmistrza. (collage J. Mazurek, JJ)

Ponad 400 mieszkańców Łaskarzewa podpisało się już pod wnioskiem o zwołanie referendum w sprawie odwołania burmistrz miasta Lidii Sopel-Serei. Inicjatorzy referendum mają czas na złożenie wszystkich dokumentów do 31 sierpnia. Jeśli je złożą (a pewnie tak będzie), to zgodnie z ustawą referendum w Łaskarzewie odbędzie się najpóźniej do 18 listopada. Jaki będzie jego wynik? Trudno przewidzieć. Wiadomo jednak, że w Łaskarzewie toczy się teraz ostra gra, a każdy z graczy chce jak najlepiej chronić swoje interesy.

2 lipca br. do komisarza wyborczego w Siedlcach wpłynęło zawiadomienie o inicjatywie przeprowadzenia referendum. Początkowo jako inicjator tych działań występował Andrzej Jamnicki, teraz jego funkcję przejął Leszek Bożek. Powodem odwołania L. Sopel-Serei ze stanowiska mają być jej działania „w zakresie gospodarki wodno-kanalizacyjnej podejmowane ze szkodą dla miasta”.

– Mieszkańcy są oburzeni postawą pani burmistrz – mówi Zdzisław Dębek, jeden łaskarzewskich radnych, który podpisał już wniosek o zwołanie referendum. – Czują się też oszukani i zawiedzeni. Przy pani burmistrz zostało już tylko siedmiu radnych i wszyscy mają w tym interes. Synowa jednej z jej radnych pracuje w urzędzie, u kolejnych też ktoś z rodziny jest zatrudniony w urzędzie. I nikt więcej, oprócz tych powiązanych, Lidii Sopel-Serei już nie popiera.

– Inicjatorami referendum są m.in. osoby, które znajdują się na liście tych posiadających nielegalne przyłącza wodociągowe lub kanalizacyjne – ripostuje Lidia Sopel-Sereja. – Rozmawiałam już z nimi i są oni mocno niezadowoleni, że muszą zapłacić za legalizację przyłącza i zaległe ścieki. W końcu lepiej mnie odwołać, bo jak tyle lat się nie płaciło, to było dobrze...

Radny Dębek jest w stałym kontakcie z inicjatorami referendum. Jak mówi, zebrali już podpisy potrzebne do jego ogłoszenia (396). Teraz trwa zbieranie kolejnych i niedługo zostaną one złożone do komisarza wyborczego w Siedlcach. Kolejne terminy sprawiają, że referendum najpóźniej musi się odbyć do 18 listopada. Jego termin może być ogłoszony nawet na październik. Żeby było ono ważne, musi w nim wziąć udział 3/5 wyborców, którzy wzięli udział w II turze wyborów samorządowych z 2011 roku. W przypadku Łaskarzewa będą to 1284 osoby. Natomiast, żeby L. Sopel- Sereja straciła stanowisko, za jej odwołaniem musi zagłosować co najmniej 50 proc. plus jedna osoba ze wszystkich głosujących. – Apeluję do tych, którzy mnie popierają, by w ogóle nie szli na głosowanie – mówi L. Sopel-Sereja. – Jeśli nie będzie odpowiedniej frekwencji, to temat sam się zakończy. (...)

Dokończenie artykułu oraz rozmowa z Lidią Sopel-Sereją, burmistrz Łaskarzewa w papierowym i e-wydaniu "TS" (nr 32).
Komentarze (6)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.