Zacofaniec?
Badyl w mrowisko
2012-12-05 14:19:59
liczba odsłon: 2497
Zdarzyło mi się znowu jechać pociągiem. Ostatnio nie mam okazji do odbywania kolejowych podróży, a przepadam za nimi, bo uwielbiam czytać wtulony w kąt przedziału. Jednak srogo się zawiodłem, jadąc „tam”, bo trafiłem do wagonu bez przedziałów. Że był piątek i krocie młodzieży jechało na weekend w rodzinne strony, miałem spore kłopoty ze skupieniem się na treści książki. W końcu zrezygnowałem… Gapiłem się w mrok za oknem
i odliczałem czas do stacji końcowej.
Zostało Ci do przeczytania 81% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 50/2012: