– Ten dokument na pewno był lewy – mówi Jerzy Piesio, sekretarz Starostwa Powiatowego w Garwolinie na temat zaświadczenia lekarskiego przedstawionego w sądzie przez posła Grzegorza Woźniaka.
rys. M. Andrzejewski
– Ten dokument na pewno był lewy – mówi Jerzy Piesio, sekretarz Starostwa Powiatowego w Garwolinie na temat zaświadczenia lekarskiego przedstawionego w sądzie przez posła Grzegorza Woźniaka.
Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Garwolinie. Co ciekawe, zrobiła to na skutek zawiadomienia złożonego przez dyrektora SP ZOZ w Garwolinie, szefa lekarzy, którzy podobno mieli to fałszywe zaświadczenie wystawić. Prokuratorzy przyznają, że rzadko ktoś donosi sam na siebie. Dyrektor Krzysztof Żochowski mówi jednak, iż zrobił to zupełnie świadomie.
Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS' (nr 26)