Z sufitu leje się jak z kranu
Garwolin
Marzena Bany nie znosi deszczu. Z niepokojem patrzy w niebo, jeśli zbierają się na nim ciemne chmury. Dla niej oznacza to, że z sufitu będzie kapała woda. Kapała to w wersji optymistycznej, bo w czasie większych opadów z sufitu leje się ciurkiem. Jako dowód syn pani Marzeny prezentuje film, na którym widać, jak z sufitu woda leci tak, jakby lała się z kranu.
Pani Marzena nie mieszka na ostatnim piętrze bloku. Nad nią mieszkają jeszcze sąsiedzi. Oni w czasie deszczu też podstawiają miski, bo dach przecieka od kilku lat. W bloku nie ma wspólnoty mieszkaniowej. Przyjęło się, że dach remontuje ten, kto mieszka na ostatnim piętrze. Sąsiedzi pani Marzeny twierdzą, jednak, że nie mają na to pieniędzy. Agencja Nieruchomości Rolnych, która jest właścicielem mieszkania na ostatnim piętrze, twierdzi iż chce wyremontować dach i mieszkanie, a potem przekazać je miastu Żelechów. Burmistrz o żadnych pieniądzach i dotacji jednak nie wie i mieszkania przyjąć nie chce.
Zostało Ci do przeczytania 88% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 50/2013:
najstarsze
najnowsze
popularne