Podobno dzisiaj uprawianie nauki kosztuje. Podobno mamy wiele wybitnych uczonych, ale brakuje pieniędzy, by rozwinęli skrzydła. Pracownicy nauki skarżą się, że bez dotacji („grantów”) nie sposób napisać odkrywczej dysertacji. Szczęśliwie lokalna uczelnia znalazła kasę i zorganizowała dwudniowe seminarium naukowe. Ponieważ przedmiotem debaty miały być niegrzeczne dziewczynki jako obraz inności, poszedłem w podskokach.
A że lubię „ostrą jazdę” (intelektualną!), wybrałem sesję z referatem o demonicznych opętaniach kobiet autorstwa bogato utytułowanego badacza z... Akademii Wychowania Fizycznego.