I co z tego?

Badyl w mrowisko

2014-04-02 10:58:34 liczba odsłon: 3255

Na osiedlu pojawił się nowy konserwator, z którym moje drogi krzyżowały się dość często dając okazję do pogaduchy. W czasie jednej z nich okazało się, że „złota rączka” nie jest zadowolony z tego, że robi, co robi. Otwarcie mówił o swoich pretensjach do losu, bo - jak wielekroć podkreślał - ma ukończone studia… Konkretnie zaś dyplom licencjata uzyskany na uczelni klasy „Wyższa Szkoła Brukarstwa i Ciastkarstwa Gdzieśtam filia zamiejscowa w Nigdzie”. 
Jako świeżo wypromowany absolwent odwiedzał potencjalnych pracodawców, ale wzbudził raczej umiarkowane zainteresowanie swoją osobą i zdolnościami. A jeśli jakieś nawet było, to gasło, gdy na pytanie: „A co pan potrafi konkretnie?”, nie mogąc dać precyzyjnej odpowiedzi, mówił: „Mam dyplom z zarządzania…”. I było po rozmowie. 

 

Zostało Ci do przeczytania 65% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 13/2014:

Komentarze (6)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.