Wójt Trojanowa Stanisław Kostyra. Fot. J. Janusz
Trzej wójtowie i kilkunastu pracowników trzech urzędów gmin zostało już przesłuchanych w Prokuraturze Rejonowej w Garwolinie, która sprawdza, czy wójtowie nie dopełnili obowiązków i nie narazili gmin na straty finansowe. Wójtowie twierdzą, że w całej sprawie nie ma mowy o ich winie, a padli ofiarą sporów między dwoma firmami produkującymi przydomowe oczyszczalnie ścieków.
Akta tej sprawy liczą już 1.600 stron. Wygląda na to, że postępowanie długo się jeszcze nie skończy, bo prokuratura nie może znaleźć biegłego, który zbadałby oczyszczalnie.
Sprawa zaczęła się w się w sierpniu ubiegłego roku, kiedy garwolińscy przedsiębiorcy produkujący przydomowe oczyszczalnie ścieków złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnianie przestępstwa. Ich zdaniem firma, która wygrała wtedy przetarg na terenie gminy Górzno, zamontowała oczyszczalnie, które nie spełniały norm dotyczących ochrony środowiska. Zdaniem garwolińskiej firmy, producent oczyszczalni w Górznie mógł mieć również podrobione dokumenty. Oczyszczalnie tylko na papierze miały funkcjonować dobrze, a w rzeczywistości do ich produkcji firma użyła materiałów gorszej jakości. Zdaniem skarżących może to doprowadzić do zagrożenia epidemiologicznego.
Prokuratura prowadzi teraz postępowania w sprawie niedopełnienia obowiązków przez wójtów, które miało polegać na tym, że nie sprawdzili oni parametrów technicznych tych oczyszczalni. Prokuratura będzie sprawdzać również, czy nie doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, gdyż za oczyszczalnie płacono samorządowymi pieniędzmi. Każda z gmin dostała też unijne wsparcie na tę inwestycję. [...]
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 20.
Justyna Janusz
Zostało Ci do przeczytania 78% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 20/2014: