Siedlecka prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko właścicielowi stacji paliw, o którym pisaliśmy w reportażu„Sprawiedliwość po siedlecku”. Postawiono mu dwa zarzuty: naruszenie przepisów o ubezpieczeniu społecznym oraz poświadczania nieprawdy w dokumentach.
Przypomnijmy: Magdalena od pięciu lat pracowała na jednej z siedleckich stacji paliw. Gdy urodziła dziecko, poszła na urlop wychowawczy.
– Jeszcze zanim się zakończył, przychodziłam na nocne zmiany. Mam umowę o pracę na czas nieokreślony. Napisałam prośbę o skrócenie urlopu wychowawczego i miałam być już na liście płac – opowiadała wówczas. – W dniu, kiedy miałam oficjalnie rozpocząć pracę po urlopie, musiałam pójść do lekarza, bo źle się czułam. Okazało się, że jestem w ciąży. [...]
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 33.
Pisaliśmy już na ten temat:
► Sprawiedliwość po siedlecku
Zostało Ci do przeczytania 81% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 33/2014: