Natura dosłownie oszalała. Myśliwi jeszcze nigdy nie odstrzeliwali takiej liczby dzików, jak obecnie. Pomimo to dzików z roku na rok przybywa. Mnożą się w zastraszającym tempie, dosłownie jak króliki. I nic nie wskazuje na to, że ten nieokiełznany wzrost pogłowia uda się powstrzymać.
W przyrodzie, i to błyskawicznie, zaszły radykalne zmiany, które zarówno przyrodników, jak i myśliwych wprawiają w zdumienie.
– Jeszcze nie tak dawno do rozrodu przystępowały dziki trzyletnie – mówią myśliwi. – Teraz rozmnażają się już roczne!
I jak się okazuje nie wynika to wcale z faktu, że w zwierzakach wzrosła raptem chuć. To my przyczyniliśmy się do tego, że dziki stały się prawdziwą plagą, szczególnie dla rolników.
Zostało Ci do przeczytania 91% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 43/2015:
najstarsze
najnowsze
popularne