Sądny dzień starosty

Łuków

Piotr Giczela 2015-12-15 15:41:26 liczba odsłon: 5045
Rys. freeimages.com

Rys. freeimages.com

Dziś starosta łukowski Janusz Kozioł miał iście sądny dzień. Rano brał udział w rozprawie przed Sądem Pracy w Białej Podlaskiej jako interwenient uboczny. Po południu zasiadł na ławie oskarżonych na rozprawie, która rozpoczęła się przed Sądem Rejonowym w Łukowie.

Przed Sądem w Białej Podlaskiej dziś odbyła się druga, a jak się okazało ostatnia już rozprawa w procesie z powództwa Grzegorza Gomoły, dyrektora SP ZOZ w Łukowie, zwolnionego z pracy przez Zarząd Powiatu i starostę Janusza Kozioła. (Przebieg tej rozprawy w skrócie relacjonowaliśmy w zakładce Aktualności.)

Warto wspomnieć o charakterze, w jakim stanęli przed sądem starosta Janusz Kozioł i wicestarosta Włodzimierz Wolski. Nieczęsto bowiem podczas przeciętnych rozpraw spotykamy w sądach instytucje „interwenienta ubocznego”. A o uznanie za takowych, w procesie mającym się rozpocząć, obaj wystąpili do sądu. Sąd zgodził się. Formalnie na rozprawie pełnomocnikiem interwenienta ubocznego był radca prawny Starostwa Powiatowego, Stanisław Jędrzejkowski.

Kim jest interwenient uboczny, jaka jest jego rola i dlaczego został takowy powołany w procesie o przywrócenie do pracy zwolnionego G. Gomoły?

W polskim prawie cywilnym jest to uczestnik postępowania inny niż strony procesowe (powód i pozwany) lecz mający interes prawny zbieżny z interesem jednej ze stron, po której przystępuje do procesu. W przypadku sprawy G. Gomoły przed Sądem Pracy przystąpienie do postępowania interwenienta, czyli Zarządu Powiatu, było konieczne. Jak już pisaliśmy przy okazji pierwszej rozprawy we wrześniu, zwolniony dyrektor SP ZOZ musiał pozwać swego pracodawcę SP ZOZ, a nie faktycznego sprawcę zwolnienia - Zarząd Powiatu. Dyrekcja SP ZOZ, którą reprezentowali na pierwszej rozprawie p.o. dyrektora Mariusz Furlepa i radczyni prawna Katarzyna Łączek (a na dzisiejszej tylko K. Łączek), mieli co prawda pełnomocnictwa do występowania przed sądem i podejmowania decyzji procesowych lecz nie wiedzieli czy na ich decyzje jest zgoda Zarządu Powiatu. Gdyby nie doszło do przypowołania przed sąd Zarządu Powiatu, reprezentujący dyrekcje placówki musieliby prosić po niemal każdym trudniejszym zagadnieniu do rozstrzygnięcia prosić sąd o przerwę i prowadzić konsultacje np. ze starostą.

Zupełnie inna rola przypadła staroście łukowskiemu po południu w sądzie łukowskim, który rozpatrywał prywatny akt oskarżenia złożony przez Agnieszkę Budner, właścicielkę firmy Feromedia. A. Budner oskarżyła cały Zarząd Powiatu poprzedniej kadencji, w tym obecnego starostę Janusza K., a także dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych - Stanisława S. i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego - Grzegorza Z. o pomówienie zwielokrotnione użyciem do tego środków masowego komunikowania. (art. 212 §2 K.k.)

Była to pierwsza rozprawa, rozpoczynająca proces. Sąd zwrócił się do stron z pytaniem o możliwość zawarcia ugody i ewentualne postępowanie mediacyjne. Pełnomocnik oskarżycielki prywatnej, a jednocześnie pokrzywdzonej, Agnieszki Budner stwierdził, że z punktu widzenia jego klientki jest to możliwe po opublikowaniu przez oskarżonych przeprosin w środkach masowego komunikowania i zwrocie szkód materialnych, jakie poniosła firma pani Agnieszki w wyniku działań o jakie są oskarżane przez nią osoby będące funkcjonariuszami publicznymi. Te straty to... 8,5 mln zł!

Pełnomocnik 6 oskarżonych nie zgodził się na jakąkolwiek ugodę, ani na skierowanie sprawy do mediatora. Zażądał wycofania oskarżenia i umorzenia rozpoczętego się postępowania z braku faktycznych podstaw do jego formułowania.

Sąd zdecydował, że rozpozna sprawę i rozpatrzy wniosek o umorzenie. Niestety na kolejną rozprawę trzeba będzie czekać aż do... 21 marca!

O tym, co było działaniem zniesławiającym firmę Feromedia przez powiatowych urzędników, a także o tym skąd tak wysokie straty tej firmy, napiszemy w papierowym i e-wydaniu „TS”.

Komentarze (17)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.