Naprawdę jestem pod wrażeniem! To całe przejmowanie tzw. mediów publicznych zaczyna być coraz bardziej zabawne. Nie, nie chodzi mi wcale o Kurskiego w roli nowego prezesa TVP ani też o wszystkich tych „niepokornych”, którzy już są w ogródku i już witają się z gąską na progu ulic Jasnej i Woronicza w Warszawie. Jest mi nawet trochę ich żal. Otóż, obserwując tę szarżę, mam wrażenie, jakbym oglądał kolejny film z cyklu „Gang Olsena”, gdzie sprytni inaczej rabusie zamiast banku obrabowują lupanar.