Pracownik chory „na kręgosłup” surfował na desce na Mazurach, cierpiący na grypę żołądkową grillował aż miło, a silnie przeziębiony chodził ukradkiem na kurs. To efekt niektórych kontroli, zleconych biuru detektywistycznemu Weremczuk i Wspólnicy.
Bartosz Weremczuk: Im bliżej lata, tym więcej mamy takich zleceń fot. Aga Król
Pracownik chory „na kręgosłup” surfował na desce na Mazurach, cierpiący na grypę żołądkową grillował aż miło, a silnie przeziębiony chodził ukradkiem na kurs. To efekt niektórych kontroli, zleconych biuru detektywistycznemu Weremczuk i Wspólnicy.
– Im bliżej lata, tym więcej mamy takich zleceń – przyznaje detektyw Bartosz Weremczuk.
Plaga absencji w zakładach pracy zaczyna się od pierwszych ciepłych długich weekendów. Wystarczy państwowe święto w ciągu tygodnia, aby na resztę roboczych dni zachorować.
najstarsze
najnowsze
popularne