Wola Żelechowska: 22-latek podpalił strumień z dezodorantu i poparzył swojego kompana. Miało być śmiesznie. Konsekwencje będą jednak poważne.
collage Janusz Mazurek
Wola Żelechowska: 22-latek podpalił strumień z dezodorantu i poparzył swojego kompana. Miało być śmiesznie. Konsekwencje będą jednak poważne.
Zaczęło się od incydentu w sklepie spożywczym. Nie było jeszcze południa, gdy ekspedientka wezwała policję, by uspokoić pijanych awanturujących się mężczyzn.
najstarsze
najnowsze
popularne