26-letni Jan Piesio spod Garwolina dotarł daleko w programie „Jaka to melodia?”.
Janek Piesio (z prawej) z prowadzącym program Robertem Janowskim. (fot. arch)
26-letni Jan Piesio spod Garwolina dotarł daleko w programie „Jaka to melodia?”.
– Jak on to robi? – zastanawiają się znajomi Janka, gdy po sekundzie usłyszanej piosenki potrafi podać jej tytuł i wykonawcę.
– Po prostu przez kilka godzin dziennie słucham muzyki, a teleturniej oglądam już ponad 10 lat – odpowiada mężczyzna.
Widzowie przed telewizorami czasem jednak pomyślą: pewnie ktoś im podpowiada na wizji albo przed programem otrzymują zestaw piosenek, które mogą się pojawić.
– Ależ skąd! – mówi Janek. – Nic z tych rzeczy! Uczestnicy nie otrzymują żadnych podpowiedzi. Nigdy.
LICZY SIĘ ZABAWA
Janek Piesio ma 26 lat i pochodzi z Jagodnego w gminie Garwolin. Po raz pierwszy pojawił się w „Jaka to melodia?” w 2009 roku. Program oglądał od kilku lat i marzył, aby wziąć w nim udział. Nie mógł się jednak zgłosić, bo był niepełnoletni. Cierpliwie poczekał więc do osiemnastki.
– Eliminacje przeszedłem pomyślnie i po krótkim czasie zaproszono mnie do programu – wspomina. Dla 18-latka z małej miejscowości było to wielkie przeżycie. Denerwował się, aby nie strzelić gafy, bo przed telewizorami kibicowali mu wszyscy znajomi ze szkoły. I mimo, że odpadł w trzeciej rundzie, nie poddał się i za rok ponownie wziął udział w teleturnieju.