Przyznała się do zabójstwa, ale przebywa na wolności.
Zdjęcie z policyjnego archiwum zrobione podczas przesłuchania Luizy K.
Przyznała się do zabójstwa, ale przebywa na wolności.
Minęły 2 lata, odkąd w Podebłociu (gm. Trojanów w powiecie garwolińskim) doszło do zasztyletowania starszego mężczyzny. Oskarżona 18-letnia wówczas Luiza K., mieszkanka wsi, przyznała się do zabójstwa, ale... Wyrok do dzisiaj nie zapadł. Od kilku tygodni Luiza K. przebywa na wolności.
Początkowo w Podebłociu mówiono, że to plotka, że niemożliwe, aby Luiza K. chodziła wolna. Jednak, gdy mieszkańcy na własne oczy zobaczyli 20-latkę, nie ukrywali zdziwienia. A niektórzy się przerazili.
– Co będzie, jeśli sytuacja się powtórzy? Czy w sądzie nie wzięli tego pod uwagę? – pytają mieszkańcy.
BYŁA POCZYTALNA
Przypomnijmy, że dramat rozegrał się 6 lutego 2016 roku. Około godz. 18 policjantów z Garwolina poinformowano o wypadku w Podebłociu. Jak wynikało ze zgłoszenia, sarna wbiegła pod nadjeżdżający samochód. Kierujący nim mężczyzna pojechał po myśliwego, a inny kierowca, będący świadkiem zdarzenia, pilnował rannego zwierzęcia. W tym czasie podszedł do niego 62-letni Wiesław P., który wracał ze sklepu. Zaczęli rozmawiać. 62-latek zgodził się poczekać na przyjazd myśliwego, a świadek odjechał. Co było potem? Nie wiadomo. Gdy po kilkunastu minutach na miejscu zjawili się policjanci, w rowie znaleźli zwłoki 62-latka. Miał na ciele rany cięte i kłute. W pobliżu znaleziono czapkę i słuchawki. Okazało się, że należą do Luizy K. Młoda kobieta tamtego wieczoru była widziana w miejscowym barze, w którym spotkała się ze znajomym spod Warszawy. Pili alkohol. Jeden ze świadków widział ją też w pobliżu miejsca zbrodni.
najstarsze
najnowsze
popularne