Wygrał konkurs, ale nie jest jeszcze dyrektorem

- Zdobył zdecydowaną większość głosów i wygrał konkurs, ale nie jest jeszcze dyrektorem, gdyż nie podpisał umowy. Czekamy z tym, aż upłynie stosowny termin, w którym mogą jeszcze wpływać odwołania – tak wicestarosta sokołowska i przewodnicząca komisji konkursowej Marta Sosnowska komentuje decyzję o wyborze nowego dyrektora SPZOZ w Sokołowie Podlaskim.

Decyzja zapadła we wtorek, w środę informacja została przyjęta przez zarząd powiatu, ale do tej pory Starostwo Powiatowe w Sokołowie oficjalnie nie poinformowało o wyborze dyrektora. 

Zbigniew Deja pełni obowiązki dyrektora SPZOZ w Sokołowie Podlaskim od początku lutego br.. Zastąpił Ewę Wojciechowską, która odeszła do Szpitala w Otwocku.

Sam Zbigniew Deja pojawił się w Sokołowie Podlaskim po tym, jak po 12 latach pracy został odwołany ze stanowiska dyrektora SP ZOZ w Iłży (powiat radomski). Potem bez powodzenia starał o stanowisko szefa szpitala w woj. świętokrzyskim.

W konkursie na stanowisko dyrektora SPZOZ w Sokołowie Podlaskim pokonał Annę Serafin z Wojewódzkiej Stacji Sanepidu w Lublinie. To właśnie złożenie przez nią ewentualnego sprzeciwu miałoby uniemożliwić mu podpisanie umowy i z tego powodu Starostwo nie podało informacji o zakończeniu prac komisji konkursowej do publicznej wiadomości.

Brak nowej umowy to najmniejszy problem nowego dyrektora. Nie udało mu się dotychczas dojść do porozumienia ze związkami zawodowymi, które nadal domagają się zwrotu części wynagrodzeń  przeznaczonych na ratowanie SPZOZ, a konflikt na linii dyrektor - związkowcy (zapoczątkowany za czasów jego poprzedniczki), zaczyna się zaostrzać.