Niewinne oko nie istnieje

Garwolin

Ana 0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 11790

Synagoga w Wielkich Oczach z tytułowej strony książki Wojciecha Wilczyka "Niewinne oko nie istnieje", fot. Wojciech Wilczyk

Drewniane i murowane. Nieużytkowane, opuszczone, w stanie zamkniętej, otwartej lub pozbawionej dachu ruiny, wystawione przez gminy wyznaniowe na sprzedaż lub wręcz przeciwnie - zamieszkane lub przeznaczone na... I tu się zaczyna festiwal pomysłowości pod tytułem Polak potrafi. „Czy tu była synagoga?” - to pytanie zadawał fotograf Wojciech Wilczyk (ur. 1961) mieszkańcom odwiedzanych przez siebie miejscowości. „Tu była synagoga?!” - słyszał z ich ust, gdy zaczynał im tłumaczyć, czemu akurat ten budynek fotografuje. „Naprawdę tu była synagoga?” - zadajemy sobie pytanie, przeglądając 704-stronicową książkę W. Wilczyka „Niewinne oko nie istnieje” (wyd. Atlas Sztuki korporacja halart, Kraków 2009).

W przypadku niektórych z fotografii spokojnie można by ogłosić konkurs, na odgadnięcie: no dobrze, ale konkretnie gdzie, bo w pierwszej chwili mamy wrażenie, że być może i była, ale na pewno nie w tym miejscu, a zamieszczone zdjęcie znalazło się tu przez pomyłkę.

Książkę „Niewinne oko nie istnieje” Wojciecha Wilczyka (poeta, fotograf, eseista, krytyk sztuki i kurator wystaw) można oglądać pod różnym kątem. Jak porządnie wydany album, z dużą liczbą dobrej jakości zdjęć. Jak przewodnik encyklopedyczny po Polsce - odwiedzone przez fotografa miejscowości są opisane w kolejności alfabetycznej. Jak klucz do rozwiązania nurtujących niektórych zagadek: kto też i po co zaprojektował potworki architektoniczne, jakimi po przebudowach i rozbudowach stały się niektóre z synagog? Jak źródło do refleksji – serce nam się kraje, gdy widzimy, co się dzieje z  kościołami katolickimi za naszą wschodnią granicą – czy nie robimy jednak tego samego budynkom żydowskim? Czy gdyby nasz naród spotkała zagłada, ci, co po nas by przyszli, tak samo „zaopiekowaliby się” naszymi domami modlitwy?

Synagogę (obecnie przy ul. Łąkowej 6) w Kosowie Lackim zbudowano przed 1913 r. w pobliżu drewnianej bożnicy z XIX w. Budynek zestawiony jest z dwóch części: frontowej dwukondygnacyjnej, mieszczącej zapewne przedsionek, oraz nieco niższej jednokondygnacyjnej z salą główną. Obiekt przestał pełnić rolę miejsca kultu około 1942 r., po likwidacji miejscowego getta. Po 1945 r. przebudowana i użytkowana jako młyn lub magazyn zbożowy. Obecnie opuszczona”. str. 232

Synagoga przy ul. Zdanowskiego 15 w Łukowie - wzniesiona pod koniec XIX w. w centrum miasta. Budynek na planie prostokąta, ze wschodnią elewacją o dłuższym boku w pierzei rynku. Obiekt bez śladów dawnego układu i wystroju. Na elewacji wschodniej zachował się gzyms oraz lizeny (środkowa dzieli ścianę na dwie nierówne części). Po 1945 r. synagoga została przebudowana na biura, obecnie także budynek mieszkalny”. str. 362

Synagoga przy ul. Borowskiej 3 w Parysowie - zachowany budynek wzniesiono w końcu XIX lub na początku XX  w., obok sali modlitwy mieścił prawdopodobnie także biura oraz być może mieszkania. Po 1945 r. stał opuszczony i niszczał. W latach 1981-1984 przebudowano go na Gminny Ośrodek Kultury oraz Gminną Bibliotekę Publiczną”. str. 436

Bejt ha-midrasz przy ul. Magistrackiej 4 w Sokołowie Podlaskim - budynek wzniesiony prawdopodobnie pod koniec XIX w. Obiekt na planie prostokąta o wymiarach 17,2 x 21,2 m, z płytkimi ryzalitami na skrajach elewacji południowej i niewielkim kwadratowym przedsionkiem od zachodu. Wnętrze wtórnie podzielone, zachował się układ i kształt okien. Po 1945 r. znajdowały się tu: magazyny, biura i mieszkania. Obecnie także sklepy”. str. 536

Synagoga przy ul. Długiej 29 w Sokołowie Podlaskim - wzniesiona prawdopodobnie w 1845 r. przy tzw. Małym Rynku. Budynek synagogi powstał na planie prostokąta o wymiarach 11,1 x 16,4 m, z kwadratową dobudówką od północy, mieszczącą zapewne cheder. Układ wnętrza dawniej z salą główną od wschodu i babińcem nad przedsionkiem od zachodu. Strop sali głównej wzmocniony podciągiem i podparty jednym filarem. Po 1945 r. przebudowana przez Spółdzielnię "Samopomoc Chłopska" na sklep i biura. Obecnie mieści się tu kilka sklepów”. str. 538

Siedlec w książce Wojciecha Wilczyka już nie znajdziemy, mimo że „w 1912 roku były tu 2 synagogi, 3 domy modlitwy i 20 modlitewni chasydzkich” (za stroną
www.geocities.com). 

Synagogę główną Niemcy spalili w nocy z 24 na 25 grudnia 1939 r. Niewielka synagoga tragarzy przy ul. Czerwonego Krzyża 13, która po 1945 r. służyła jako magazyn meblowy, "została rozebrana w 1999 r. przez Gminę Wyznaniową Żydowską w Warszawie". (za książką Edwarda Kopówki "Żydzi siedleccy")

***

Najwięcej dawnych synagog, domów modlitwy czy bejt ha-midraszy zostało zaadaptowanych na: kina, biura, mieszkania, różnego asortymentu magazyny (najczęściej meblowe), sklepy, supermarkety i remizy lub siedziby straży pożarnych.
Nieco mniej z nich stało się siedzibami: bibliotek, domów kultury, galerii, muzeów (niekoniecznie judaików), banków, sal gimnastycznych czy przedszkoli.

Nieliczne, ale jednak, zamieniono w: centrum zoologiczne, restaurację w stylu kowbojskim, Klub Miłośników Koni, siedziba koła Polskiego Związku Wędkarskiego, lokal gastronomiczny „Jerycho Pub”, pływalnię, kawiarnię, kawiarenkę internetową, dyskotekę, salę weselną czy... zakład pogrzebowy. Synagoga w Grabowie nad Prosną jest dziś salą spotkań Świadków Jehowy. Synagogi w Zamościu-Osadzie, Żarach to dzisiaj zbory Kościoła Zielonoświątkowego, synagoga w Mrągowie oraz jeden z bejt ha-midraszy w Krakowie - cerkwie prawosławne.

Wojciech Wilczyk opisał i sfotografował budynki niebędące obecnie miejscami kultu do agresji wrześniowej 1939 r. lub do Kristalnacht na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Bez względu na stopień zniszczenia, wszystkie sprawiedliwie zilustrował kolorowymi fotografiami tej samej wielkości. W swojej książce uwzględnił też kilka obiektów, które pełnią funkcję synagog okazjonalnie. 

Początkowo chciałem sfotografować budynki synagog, które znałem z najbliższego otoczenia i zestawić je ze zdjęciami kościołów, które powstały po roku dwutysięcznym. Bardzo szybko wycofałem się z tego - prostackiego w gruncie rzeczy - pomysłu, ale w pierwszym momencie faktycznie chciałem, by rzecz miała charakter prowokacji.
Z drugiej strony, jeżdżąc po Polsce - a dużo jeżdżę samochodem - zwróciłem uwagę na dziwny wygląd niektórych miast. Nie rozumiałem, skąd wziął się ten rodzaj opuszczenia, bezruch, a także charakterystyczny typ zabudowy
”. 

Na samym początku fotografowałem na materiałach monochromatycznych, ale po 11 rolkach dałem sobie spokój. Nie uzyskiwałem tego, co chciałem. Pierwsze zdjęcia kolorowe zrobiłem w Opocznie i stwierdziłem, że to jest to. Zdałem sobie sprawę, jaka siła tkwi w tych obiektach - że wystarczy odwzorowanie ich wyglądu, nie trzeba nic dodawać” – czytamy w zamieszczonym przed katalogiem wywiadzie, jakiego W. Wilczyk udzielił Elżbiecie Janickiej

Po raz pierwszy „Pamiątki i zabytki kultury żydowskiej w Polsce” (wyd. 1990) skatalogował Przemysław Burchard. Sześć lat później dokładny katalog „Zachowanych synagog i domów modlitwy w Polsce” przygotowali Eleonora Bergman i Jan Jagielski (J. Jagielski będzie gościem najbliższego Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach). 

Wojciech Wilczyk pokusił się o odwiedzenie opisanych przez nich miejsc i sprawdzenie, co w nich/z nich zostało po latach, dzielących prace nad tymi publikacjami. 

***

Zdjęcia Wojciecha Wilczyka oglądam z ogromną satysfakcją i wielkim smutkiem. Ponad 20 lat temu wraz z Janem Jagielskim uznaliśmy, że rejestracja wszelkich materialnych śladów życia Żydów w Polsce jest koniecznością i obowiązkiem, i zaczęliśmy je systematycznie wyszukiwać. (...) Jego (W. Wilczyka - przyp. Ana) zdjęcia są zupełnie inne, dużo lepsze niż nasze, i przez to jeszcze bardziej przygnębiające” – napisała we wstępie do książki Eleonora Bergman (od 2007 r. dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego).

Kiedy nasz katalog zachowanych synagog wreszcie ukazał się drukiem, wręczyłam pierwszy egzemplarz ówczesnemu przewodniczącemu Związku Gmin Żydowskich, mówiąc przy tym: to wszystko może być Twoje. Miałam na myśli oczywiście gminy, którymi kierował. Chciałam, żeby gminy przejęły te wszystkie synagogi i zadbały o ich wygląd i przeznaczenie. Umożliwiła to ustawa, która weszła w życie w 1997 r. Jednak sprawy potoczyły się inaczej. Widać to na tych zdjęciach.(...)” 

Ale jak właściwie patrzymy na te synagogi? Może myślimy: to jedyna w tym mieście pamiątka po ludziach, którzy zostali zamordowani. (...) Teraz ten budynek jest zaniedbany, opuszczony, bo tych ludzi już nie ma, więc właściwie co z nim zrobić? Komu i do czego ma służyć? Ale znowu - ten budynek wrósł w krajobraz miasta, więc jest ważny. Wiele jeszcze myśli możemy snuć, a czy coś z tego wynika? Patrzymy też na synagogi przebudowane nie do poznania. One już nie wzbogacają krajobrazu, ani nie cieszą oka wspaniałą bryłą czy detalem. Może pomyślimy: jak też to wyglądało przed przebudową? Dlaczego to zrobiono? (...) A czy chcielibyśmy na nich widzieć tablicę: „Tu była synagoga” - czy może lepiej, że tej tablicy nie ma, bo o czym by świadczyła?

O pięknych synagogach w ruinie myślimy może: trzeba koniecznie coś zrobić, żeby je zachować. Tylko jak? Kiedyś dbali o nie ich użytkownicy - ale ich nie ma. Obecnie istniejące gminy żydowskie są małe, jest ich dziewięć, a synagog ponad trzysta. Gminom te budynki tak naprawdę w ogóle nie są potrzebne. Komu więc są potrzebne?"

"Na ścianie synagogi w Klimontowie ktoś napisał: „Masz pomysł co może być w tym budynku? Zadzwoń 022 43 600”. Ten pomysł jest dziś sprawą najpilniejszą
” (fragmenty wstępu Eleonory Bergman).

Komentarze (2)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.