Bezpańskie psy budzą strach

Łosice, Niemojki

Milena Celińska 2022-11-04 12:44:26 liczba odsłon: 2928
Biegające po Niemojkach psy atakują pieszych i rowerzystów. Fot. MC

Biegające po Niemojkach psy atakują pieszych i rowerzystów. Fot. MC

Od miesiąca psy błąkające się w Niemojkach pod Łosicami budzą strach wśród mieszkańców. Jak twierdzą, policja czy straż miejska nic z tym nie robią, choć wszyscy doskonale wiedzą, do kogo należą psy.

Na początku października dwa psy zaatakowały 57-letniego mężczyznę jadącego rowerem. Zadzwonił na policję.

- Zgłaszający poinformował policjantów, że gdy jechał na rowerze, został zaatakowany przez dwa psy. Informację o wałęsających się agresywnych psach potwierdziła jedna z mieszkanek Niemojek – mówi Nina Zaniewicz, rzecznik prasowy KPP w Łosicach.

CZYJE PSY?

Policja w Łosicach prowadziła czynności wyjaśniające, które miały na celu ustalenie właściciela psów i wyciągnięcie konsekwencji.

- Zgodnie z art. 77 kodeksu wykroczeń za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt grozi kara m.in. do 1000 złotych grzywny – informuje Nina Zaniewicz.

Właściciela psów jednak nie ustalono.

- Mieszkańcy Niemojek wskazują na starszą panią, ale ona twierdzi, że wałęsające się psy nie są jej własnością. Po prostu wchodzą na jej podwórko i wyjadają karmę, którą podaje swoim psom – wyjaśnia Nina Zaniewicz. I dodaje, że rok temu tę kobietę ukarano już mandatem za niepilnowanie psów, które błąkały się po wsi.

Jak podkreśla Nina Zaniewicz, policja otrzymała od łosickiej straży miejskiej informację, że dwa psy (suki) zostały odłowione. Tylko że psów wałęsających się po Niemojkach było pięć.

PSY ATAKUJĄ PIESZYCH I ROWERZYSTÓW

- Psy te są tu od bardzo dawna, atakują rowerzystów, pieszych, ale również samochody. Czasami strachwyjść z dziećmi na ulicę. Nikt z tym nic nie robi, mimo że było to już tyle razy zgłaszane do straży miejskiej i policji. Nie robią z tym nic, bo niby psy nie mają właściciela – mówi mieszkanka Niemojek, prosząc redakcję o interwencję. - Może najwyższy czas, żeby ktoś się za to wziął, zanim stanie się jakaś krzywda.

Mieszkańcy podkreślają, że we wsi wszyscy doskonale wiedzą, do kogo należą psy.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i e-wydaniu (kup teraz) "Tygodnika Siedleckiego" nr 44.

Komentarze (10)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.