Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nałożył na siedlecki PEC karę w wysokości 1 miliona 250 tysięcy złotych i wezwał do jej zapłaty.
Prezes PEC, Marzena Komar płacić nie zamierza płacić ponadmilionowej kary. Fot. JJ
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nałożył na siedlecki PEC karę w wysokości 1 miliona 250 tysięcy złotych i wezwał do jej zapłaty.
Prezes PEC Marzena Komar płacić nie zamierza, bo – jak twierdzi – karę nałożono niesłusznie. Dopatruje się w tym również działań politycznych.
W 2016 roku siedlecki PEC otrzymał od WFOŚiGW dofinansowanie na remont kotłów węglowych. – Wtedy pracowałam w spółce i osobiście namawiałam ówczesnego prezesa Karola Tchórzewskiego, by starać się o to dofinansowanie – wspomina Marzena Komar.
Jednym z warunków było podpisanie umowy, zgodnie z którą przez 5 lat PEC nie mógł w żaden sposób ingerować w kotły. Tymczasem zmieniła się sytuacja na rynku energetycznym, więc spółce bardziej opłacało się przerobienie kotłów z węglowych na gazowe.
– Staliśmy przed dylematem, czy wydać około 80-100 mln zł na budowę instalacji odpylania, odsiarczania i odazotowania, czy też przerobić kotły, co kosztowałoby około 24 mln zł – mówi Marzena Komar. – Rachunek ekonomiczny był prosty. Na budowę nowej instalacji nie było nas stać, ale na przerobienie kotłów, tak. W dodatku wydawało nam się, że WFOŚiGW przyklaśnie tej inwestycji, bo przerobione kotły węglowe dały dużo lepszy efekt ekologiczny. Prezes mówi, że przez prawie dwa lata, razem z pracownikami, starała się porozmawiać z przedstawicielami Funduszu.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu "TS" (kup teraz)
W numerze 8„Tygodnika Siedleckiego” z dnia 22 lutego 2023 r. oraz na stronie internetowej www.tygodniksiedIecki.com został zamieszczony artykuł „Prezes siedleckiego PEC nie zamierza płacić ponadmilionowej kary. Ekologia czy polityka?”, w którym pojawiła się nieprawdziwa informacja na temat umowy zawartej w 2016 r. pomiędzy spółką PEC a Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Nieprawdą jest, ze zgodnie z przedmiotową umową spółka PEC nie mogła przez 5 lat w żaden sposób ingerować w kotły węglowe.
Spółka stoi na stanowisku, ze nie uchybiła w żadnej mierze postanowieniom zawartej umowy. Zgodnie z postanowieniami § 11 ust. 1 pkt 9 Umowy z dnia 07 grudnia 2016 r. Spółka zobowiązała się do użytkowania, niezbywania oraz niewydzierżawiania środków
trwałych, których modernizacja została objęta dofinansowaniem z udzielonej przez Fundusz pożyczki, w terminie do 5 lat od daty zakończenia Zadania .
Prezes Zarządu
Przedsiębiorstwa Energetycznego w Siedlcach Sp. z .o.o.
Marzena Komar
najstarsze
najnowsze
popularne