8 czerwca ok. godz. 17:35 do stanowiska kierowania komendanta powiatowego w Sokołowie Podlaskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze domku letniskowego na ogródkach działkowych przy ulicy Wolności.
To prawdziwa plaga, która pojawia się regularnie, co kilka lat. Właściciele działek w ogrodach „Złote Piaski” w Siedlcach są wobec niej bezradni. W ostatnich miesiącach dokonano tam około 160 włamań! Być może było ich nawet więcej, bo wielu działkowców nie zgłasza takich zdarzeń.
Na walnym zebraniu Ogrodów Rodzinnych "Złote Piaski" w Siedlcach podjęto decyzję o wprowadzeniu dodatkowej opłaty na fundusz rozwoju. Ustalono, że będzie ona wynosiła 99 złotych rocznie (od każdej działki).
Nie ma chętnych na działkę w centrum miasta, ale o obniżeniu ceny też nie ma mowy.
Tego jeszcze nie było. Dokonano już około 140 włamań do domków w ogrodach „Złote Piaski”.
Działkowcy zrzeszeni w „Rodzinnych Ogródkach Działkowych Złote Piaski” spotkali się w miniony weekend na „Dniu Działkowca”.
Działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Kolejarz" w Siedlcach świętowali dzisiaj 65-lecie swojego ogrodu.
Od kilku dni na terenie ROD "Złote Piaski" w Siedlcach grasuje nieznany jeszcze osobnik, który włamuje się do domków i altanek, wybija szyby, kradnie drobne sprzęty, robi totalny bałagan w środku, a potem znika.
Przed kilkoma minutami dyżurny straży pożarnej został zaalarmowany przez mieszkańca Siedlec, że na terenie ogródków działkowych u zbiegu ulic Południowej i Rakowieckiej widać łunę pożaru.
Kotłownia przy ul. 11 Listopada na osiedlu Chącińskiego w Łukowie nie funkcjonuje już od 2011 r. W tym roku łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej podjęło decyzję o jej likwidacji. Wczoraj rozpoczął się demontaż pięciu znajdujących się w jej wnętrzu kotłów i innego wyposażenia. Co będzie dalej z budynkiem starej kotłowni?
W wczorajszym odcinku programu TVP „Sprawa dla Reportera” poruszono problem Oleny i Grzegorza Gajowniczków ze wsi Helenów, gmina Wodynie.
Działkowicze cierpią z powodu podwyżek opłat za swoje miejsce wypoczynku, natomiast zarząd trwoni pieniądze na oświetlenie, które pracuje w ciągu dnia.
Minionej nocy, około godziny 23 patrol siedleckiej policji, pełniący służbę w zachodnim rejonie miasta, zauważył przy ogródkach działkowych przy ulicy Przymiarki postać mężczyzny poruszającą się na czworaka.
– Poczułem się jak ścigany przez prawo przestępca, który sprzeniewierzył grube miliony – mówi pan Jacek
Jakubowi A., Piotrowi N., i Grzegorzowi C. grozi do 10 lat więzienia za włamania do domków letniskowych i niezamieszkanych domów oraz kradzieże. Mężczyźni działali bezkarnie przez co najmniej dwa lata.
Dotychczas działki na których Stadler prowadził montaż pojazdów w Siedlcach były dzierżawione przez producenta taboru.
Wielu mieszkańców Siedlec uprawia działki wchodzące w skład Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Część z nich niemal codziennie jest zaangażowana w ich pielęgnowanie. Choć wypieszczone warzywa i owoce pięknie dojrzewają, najczęściej plony są zbierane przez nieproszonych gości.
To miał być tylko mały dołek pod cebulki kwiatków. Wyszło nieco inaczej. Przyszło mi wykopać sporych rozmiarów dół. Dlaczego? Kopiąc w ogródku ziemię natknęłam się na coś twardego...
– Przez kilkadziesiąt lat żyliśmy z sąsiadami w wielkiej zgodzie – niemal ze łzami w oczach opowiada kobieta. – To było zresztą coś więcej niż zgoda. Można powiedzieć, że jedliśmy z jednego garnka. A teraz z tego wszystkiego pozostało tylko odległe wspomnienie. Zamiast zgody jest dzisiaj wielka nienawiść. A wszystko przez to, że zrobili nam nowe pomiary gruntu. Granica między siedliskami zmieniła się bardzo niewiele. Nasze rodziny zmieniły się jednak nie do poznania.
– Dziwne rzeczy dzieją się u nas od trzech tygodni. Dostajemy pisma, z których wynika, że nie do końca jesteśmy właścicielami posesji, na których mieszkamy. Przyszliśmy prosić o pomoc – tak w czwartek 15 maja na sesji Rady Miasta rozpoczęli swoje wystąpienie przedstawiciele mieszkańców.