Nasze wpadki

Mazowsze

Mariola Zaczyńska 2011-03-19 08:01:25 liczba odsłon: 8334

Życie dziennikarzy nie jest usłane różami. Każdy to wie. Ale komplikuje się jeszcze bardziej, gdy do tekstu wkrada się błąd, albo gdy chochlik drukarski przeinacza sens wypowiedzi. Do dziś, na przykład, zastanawiamy się, co Zbyszek miał na myśli, pisząc o „Wieloosobowej dupie harcerzy”, która pojechała gdzieś tam. Wychodzi nam, że jednak o grupę mu chodziło... Ale żeby tak zaraz z grubej rury wyskoczyć?

Milenka natomiast z wdziękiem uśmierciła byłą uczennicę łosickiego liceum. Milenka była pewna, że ta pani nie żyje. A kobieta miała się całkiem nieźle, o czym nie omieszkano Milenki zawiadomić. Wtedy to ukazało się takie oto sprostowanie: „W artykule „Zjazd absolwentów” z 39 nr „TS” zasugerowaliśmy, że jedna z byłych uczennic Liceum Ogólnokształcącego w Łosicach nie żyje. Nie była to informacja prawdziwa. Pani Anna Wasiluk żyje. W błąd wprowadzili nas pracownicy LO w Łosicach. Serdecznie przepraszamy!
Milenka do dziś płacze. Ze śmiechu. Ofiara papierowej zbrodni nie kryła radości, że jednak żyje, o czym prasa oficjalnie doniosła.

To miał być zwykły psikus. Nasza koleżanka Krysia właśnie kupiła mieszkanie i remontowała je. Jako mama samotnie wychowująca synów, dokonywała cudów, by godzić budżet domowy z zakresem koniecznych prac. Kolega Roland zasugerował, że powinna dać ogłoszenie do prasy i nawet wpisał do komputera treść: „Szukam męża na 3 lata. Mile widziane wykształcenie budowlane”. A potem o tym ogłoszeniu zapomniał... W środę, kiedy to „Tygodnik” się ukazuje, Krysia chciała zamordować Rolanda, a potem każdego kandydata na męża, który z ciekawością wypytywał: jak wygląda?, ile ma lat? i dlaczego tylko na 3 lata?
(Krysi z nami już nie ma... Zmarła niespodziewanie, gdy pękł jej tętniak. Brakuje nam jej. Roland zmienił pracę.)

Pomyłki w ogłoszeniach drobnych zdarzają się co jakiś czas. Bywa, że ktoś niewyraźnie wypełni blankiet, ale bywa też, że ogłoszenie zostanie błędnie wpisane do komputera. A czasem sam autor nie do końca wie, jak napisać, aby jak najmniej zapłacić. I wychodzi tak:
„Sprzedam Siedlce z budynkami”
Podobno chętnych było wielu...

W rubryce „Towarzyskie” ogłoszeniodawca dał ogłoszenie takiej treści:
„Do wynajęcia n 19 cm. Dzwonić, włącznie kobiety”.
Nie pozwolił niczego zmienić. Po tygodniu zadzwonił z awanturą, że dzwonią do niego także mężczyźni.
- A miało być włącznie kobiety! – pieklił się.
- Bo powinien pan napisać” „wyłącznie” kobiety – cierpliwie tłumaczono mu w Biurze Reklamy.
- Akurat! A pani włącza, czy wyłącza telewizor?! Ja chcę włącznie kobiety!

Spory kłopot mają rolnicy. Kiedy oni się mylą, cała gospodarka może stanąć na głowie. Jak choćby panu, którego telefon umieszczono przy anonsie:
„Telefoniczne dojenie krów”.
- Miało być elektroniczne dojenie krów – wypłakiwał się pan dziewczynom z Biura Reklamy. – Panie kochane, dzwonią i dzwonią, a jak ja mam im przez telefon te krowy wydoić?

Inny rolnik ogłosił radośnie:
„Sprzedam 4 klacze i ogra”...
A Shrek był akurat na fali... Łatwo się domyślić, że chętnych było najwięcej na niego...

Nasza BONO, prześwietlając stan posiadania polityków i samorządowców, obwieściła, że starosta siedlecki posiada 32 ha. Starosta zapierał się jak mógł, że nie posiada i już! Okazało się, że owszem, posiada, ale... 32 m2, zajęte pod garaż bodajże. Coś się tam w rubryczkach poprzestawiało.

Zaczyńska miała zrobić materiał o przedsiębiorstwie, związanym z przemysłem mlecznym. Nie przepada za takimi tematami, ale zanotowała w notesie hasło: „krowy, przedsiębiorstwo, zrobić”. Dzwoni do prezesa i zagaja uprzejmie:
- No to kiedy możemy sobie o tej mleczarni porozmawiać?
Pan prezes po chwili milczenia cedzi:
- Ja mogę z panią rozmawiać, ale my jesteśmy wytwórnią pasz.
- Aaa... To proszę wybaczyć... Cholera, zabrałam się do tej krowy nie od tej strony.

Zbyszek unika nowoczesnych gadżetów jak tylko może. Jest jedynym dziennikarzem, przy którego nazwisku nie ma podanego  maila. Bo Zbyszek nie mailuje. Raz, gdy musiał wysłać mocno oficjalne pismo do jednej pani wójt, poprosił o to syna. Syn pismo przepisał i wysłał. Na koniec poinformował ojca:
- Podpisałem: „Twój Zbyszek”. Dobrze?”.

Największą wpadkę zaliczył „TS” w 1987 roku. W instrukcji do głosowania w wyborach niewłaściwie użyto słowa „nie”. Wycofano cały nakład, który musiał iść na przemiał.

Wybory są dla wszystkich sprawdzianem mocnych nerwów. Kandydaci na wójtów bądź parlamentarzystów chcą być zawsze piękniejsi i mądrzejsi. Jeden z kandydatów przyniósł swoje zdjęcie i wydał dyspozycje:
- Proszę zmniejszyć mi brzuch i powiększyć głowę.
Komputerowcy stworzyli więc go na nowo. Był bardzo zadowolony. Photoshop daje nam ogromne możliwości.
Uratowaliśmy kiedyś godność jednego sołtysa, który pozował do zdjęcia dumnie i z rozpiętym rozporkiem, czego koleżanka nie zauważyła. Wpadła w rozpacz, gdy oddała tekst i zdjęcie do druku. Koledzy ze składu komputerowego znowu uratowali sytuację. W Photoshopie zapięli sołtysowi rozporek.

Paskudną wpadkę zaliczyliśmy podczas prezentacji naszych najlepszych listonoszy, którzy doręczają gazetę w prenumeracie. Trójkę najlepszych doręczycieli zebrano w redakcji, wręczono i nagrody i zrobiono pamiątkową fotkę. Zdjęcie ukazało się w gazecie z intrygującym podpisem: „Najlepsi dręczyciele w regionie”. Ups!

Zostało Ci do przeczytania 7% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr :

Komentarze (2)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.