Nie chcą biogazowni

Mieszkańcy wsi: Horoszki Duże, Hołowczyce, Zabuże, Klepaczew, Serpelice sprzeciwiają się budowie biogazowi, która miałaby powstać w Klepaczewie. Protest popiera aktor Jerzy Zelnik, mający domek letniskowy w Zabużu.

Zygmunt Karwacki, mieszkaniec Nowych Hołowczyc, nie kryje irytacji. To właśnie on wraz ze znajomymi i sąsiadami postanowił zorganizować protest, dotyczący budowy biogazowi.

- Wójt Sarnak, Andrzej Lipka zdradził nas, nas wyborców. Robił wszystko z naszymi plecami! To niedorzeczne, byśmy się nagle dowiadywali o budowie tak wielkiej inwestycji. Jaki wójt ma w tym cel? Kłamie w żywe oczy i chce wmówić, że nas informował. To nieprawda! Pierwsza oficjalna informacja ukazała się na stronie urzędu Sarnaki 15 lipca – denerwuje się pan Zygmunt. Podobnie jak wielu mieszkańców nadbużańskich wsi twierdzi, że nie przeprowadzono konsultacji społecznych.

- Nie było żadnych zebrań wiejskich w tej sprawie. Można domniemywać, że uczyniono tak z wyrachowaniem, by protest społeczny był nieskuteczny, spóźniony. Przyzwolenia na taką arogancję i samowolę lokalnej władzy nie ma. Uważamy, że to skandal, by realizować taką inwestycję w pobliżu Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu”, bo przecież tak ulokowano tę biogazownię, że będzie znajdować się dosłownie na granicy z Parkiem – denerwuje się Z. Karwacki.

Mieszkańcy nadbużańskich miejscowości boją się, że przez biogazownię turyści przestaną przyjeżdżać na wypoczynek. (...)

Protest popiera aktor Jerzy Zelnik, mający domek letniskowy w Zabużu. Aktor pojawił się ostatnio na zebraniu wiejskim w Serpelicach.

Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS' (nr 32).