Pod protestem, dotyczącym powstania biogazowni w Klepaczewie, podpisało się ponad 1300 osób. Ale to nie wszystko. Powstało Stowarzyszenie Ekologiczny Podlaski Przełom Bugu oraz strona na facebooku. Mieszkańcy nadbużańskich wsi są zdeterminowani i robią wszystko, by nie dopuścić do budowy biogazowni w Klepaczewie, a wójt Sarnak, Andrzej Lipka wstrzymuje się z ostateczną decyzją…
Żeby poznać bliżej funkcjonowanie biogazowni, protestujący postanowili wybrać się do Uhnina (województwo lubelskie), gdzie od dwóch lat znajduje się biogazownia.
- Nie znaliśmy nikogo, ot tak pojechaliśmy. Rozmawialiśmy z ludźmi i jesteśmy przerażeni – mówi Małgorzata Korbut, która zaangażowała się w protest.
Mieszkańcy Uhnina przyjechali na spotkanie do Hołowczyc, by podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Postanowili ostrzec mieszkańców gminy Sarnaki.
Brońcie się przed smrodem i oszustami!
- Ogromnym problemem jest produkt uboczny, powstający na sutek działania biogazowi, jakim jest tzw. pofermentat. W Uhninie był on wylewany do pobliskiego lasu, choć przed budową biogazowni inwestor zarzekał się w pismach, że będzie wywoził odpady. Byliśmy nawet w Niemczech w biogazowni, co nas przekonało, by taka inwestycja powstała w Uhninie. Gdy ruszyła biogazownia, okazało się, że sprawy mają się zupełnie inaczej. Inwestor obiecywał, tak jak zresztą wam obiecują, że wsadem do biogazowni będzie kiszonka kukurydzy, a ostatecznie jest nim odpad z przemysłu rolno-spożywczego. Przecież na bramie zakładu w Uhninie wisi nawet ogłoszenie, że kiszonki nie są skupowane – mówił na spotkaniu mieszkaniec Uhnina.
Jak podkreślili mieszkańcy Uhnina, smród z tych odpadów jest niemiłosierny.
- Produkcja energii elektrycznej z biomasy jest nieopłacalna. Państwo polskie jest zbyt biedne i nie dopłaca do tego, w Niemczech się do tego dopłaca – dodaje Zygmunt Karwacki z Hołowczyc, organizator protestu, założyciel Stowarzyszenia Ekologiczny Podlaski Przełom Bugu. - Nie spoczniemy, dopóki nie postawimy na swoim. Funkcjonowanie biogazowni zagrozi przyrodzie, która jest największym atutem Doliny Bugu. Nie chcemy smrodu, który zniechęci turystów do odwiedzania tutejszych terenów. (...)
Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS" (nr 38)
Zostało Ci do przeczytania 76% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 38/2013:
najstarsze
najnowsze
popularne