Rowerzyści ukarani za jazdę po pijanemu i drobni złodziejaszkowie zacierają ręce. Mogą bowiem skorzystać z ogłoszonej właśnie „małej amnestii”. W myśl nowych zasad przestali być przestępcami. Teraz są osobami, które dopuściły się wykroczeń.
Z rowerem i „podwójnym winem”. Fot. J. Mazurek
Rowerzyści ukarani za jazdę po pijanemu i drobni złodziejaszkowie zacierają ręce. Mogą bowiem skorzystać z ogłoszonej właśnie „małej amnestii”. W myśl nowych zasad przestali być przestępcami. Teraz są osobami, które dopuściły się wykroczeń.
Celem amnestii miało być rozładowanie tłoku w zakładach karnych. Pękają one w szwach, a w kolejce do swojej pryczy czekają tysiące skazanych. Okazało się jednak, że te nadzieje były płonne, przynajmniej w przypadku Zakładu Karnego w Siedlcach. Tutaj „mała amnestia” jest praktycznie nieodczuwalna.
W siedleckim Zakładzie Karnym przebywał kiedyś skazany, któremu za jazdę rowerem po pijanemu uzbierało się siedem lat pozbawienia wolności. |
W sobotę, 9 listopada (pierwszy dzień obowiązywania nowych zasad kodeksu karnego), w Zakładzie Karnym w Siedlcach ogłoszono prawdziwy alert. Wzmocniono kadrowo każdy z oddziałów. Spodziewano się wielu zwolnień. – Wysłaliśmy do sądów około 450 powiadomień – mówi oficer prasowy ZK w Siedlcach, Marta Kuźma. – Dotyczyły one skazanych, odbywających karę za przestępstwa z artykułów, które objęła nowelizacja Kodeksu karnego. |
Dotyczyło to pięciu grup przestępstw. Chodziło przede wszystkim o prowadzenie pojazdów, innych niż mechaniczne, w stanie nietrzeźwości, czyli pijanych rowerzystów. Kolejna grupa to kradzież lub przywłaszczenie. W tym wypadku kwotę, od której taki czyn jest traktowany jako przestępstwo, podniesiono z 250 na 400 złotych. To samo dotyczy zniszczenia lub uszkodzenia mienia, wyrębu lub zaboru drzewa w lesie oraz umyślnego lub nieumyślnego paserstwa. W skali kraju 9 listopada zakłady karne opuściło blisko 1500 skazanych. Tymczasem w Siedlcach zwolniono... dziesięć osób. Osiem z nich to pijani rowerzyści. Zwolniono też jedną osobę skazaną za kradzież i jedną za kradzież drzewa. Jeszcze tego samego dnia przyjęliśmy pięciu nowych skazanych. W naszym przypadku „mała amnestia” nie wpłynęła na zmniejszenie liczby więźniów. [...]
Zbigniew Juśkiewicz
Cały artykuł można przeczytać w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 47.
najstarsze
najnowsze
popularne