Strażacy z OSP Sarnaki mają pretensje do wójta Andrzeja Lipki, że od trzech lat nie wypłaca im ekwiwalentu za udział w akcjach ratowniczych i szkoleniach.
Strażacy z OSP Sarnaki mają pretensje do wójta Andrzeja Lipki, że od trzech lat nie wypłaca im ekwiwalentu za udział w akcjach ratowniczych i szkoleniach.
Wójt odpowiada krotko: – Każdy strażak musi dostarczyć zaświadczenie o badaniach lekarskich i zaświadczenie ze szkoleń. Gdy te dokumenty znajdą się w gminie – ekwiwalent będzie wypłacany. Stawka za udział w akcji i za szkolenie wynosi w gminie Sarnaki 11 zł. W OSP Sarnaki jest 60 strażaków.
Sławomir Świderski, naczelnik i wiceprezes OSP Sarnaki, zwrócił się do siedleckiego zespołu Regionalnej Izby Obrachunkowej z prośbą o pomoc. W mejlu poskarżył się na wójta, pisząc, że od trzech lat nie wypłaca on ekwiwalentu, choć strażacy składają do UG wnioski w tej sprawie. Skarga została przekazana do Rady Gminy w Sarnakach.
najstarsze
najnowsze
popularne