Mieszkańcy ulic: Cichej, Spokojnej, Miodowej, Leśnej, Miłej, Radzyńskiej, Targowej i 1000-lecia Państwa Polskiego w Łosicach nie chcą, by w pobliżu ich domów wyrósł kurnik, gdzie będą odchowywane pisklęta. Robią wszystko, by nie dopuścić do jego budowy. Plan zagospodarowania przestrzennego, zmieniony w 2010 r., dopuszcza jednak lokalizację takiej inwestycji na gruntach rolnych w tej okolicy. Inwestor Rafał Głuchowski czeka na pozwolenie na budowę.
Zdenerwowani mieszkańcy 6 maja napisali pismo do burmistrza Łosic, w którym wyrazili swój sprzeciw wobec planowanej inwestycji. W obszernym dokumencie czytamy, że obawiają się przede wszystkim skażenia środowiska, smrodu i chorób roznoszonych przez kury. Małgorzata Stefanowicz, która mieszka najbliżej planowanej inwestycji, widzi wiele zagrożeń: - Według nas duża koncentracja odchodów zwierzęcych stanowi zagrożenie mikrobiologiczne i w konsekwencji może negatywnie wpłynąć na stan zdrowia łosiczan. Mamy tu listę potencjalnych chorób, takich jak salmonella, ptasia grypa czy inne, które nam będą zagrażać. W kurniku jest stężenie szkodliwych gazów, jak amoniak, siarkowodór. Dlatego nie chcemy kurnika pod naszym domem.
najstarsze
najnowsze
popularne