W Sądzie Rejonowym w Siedlcach trwa proces przeciwko Tomaszowi G., który pracuje jako sekretarz Nadleśnictwa w Sarnakach. Prokuratura oskarżyła go o popełnienie dziesięciu przestępstw, dotyczących podsłuchiwania żony, teściów, podwładnej, psychologa, kierowniczki GOPS w Sarnakach oraz miejscowych radnych.
- Prokuratura Rejonowa w Siedlcach nadzorowała dochodzenie przeciwko Tomaszowi G., podejrzanemu o to, że w celu uzyskania informacji, do których nie był uprawniony, posłużył się urządzeniami podsłuchowymi w postaci dyktafonów, czym działał na szkodę 10 ustalonych osób pokrzywdzonych, tj. o czyn z art. 267 § 3 kk. Postępowanie zostało zakończone 25 maja 2016 r. aktem oskarżenia przeciwko Tomaszowi G. – wyjaśnia prokurator rejonowy Barbara Sobotka.
Tomasz G. nie przyznaje się do winy. Odmówił składania zeznań. Jego obrońca Monika Klimiuk już na początku procesu zaproponowała warunkowe umorzenie postępowania na rok. Proponowała, by 10 poszkodowanym osobom Tomasza G. zapłacił w sumie 500 zł (!). Sąd na tę propozycję nie przystał.
Wszyscy poszkodowani przyznali, że o podsłuchach dowiedzieli się od policji.
Zostało Ci do przeczytania 91% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 11/2017:
najstarsze
najnowsze
popularne