tak wyglądał browar przed pożarem
Przedsiębiorca z Pomorza, który kupił stary browar w Sarnakach, chce ufundować nagrodę za wskazanie sprawców podpalenia browaru - za informację można otrzymać 10 tys. złotych! Zapowiada też, że nie zrezygnuje z planów wskrzeszeniu tradycji piwowarskich w Sarnakach.
Pożar w starym browarze wybuchł 30 marca, tuż po 4 nad ranem. Akcja gaśnicza trwała do godziny 12.00. Wzięło w niej udział 11 zastępów straży pożarnej. Spaliły się drewniane elementy budynku: klatka schodowa, strop, konstrukcja dachowa.
Łosicka policja prowadzi dochodzenie w sprawie podpalenia. Jak dotąd nie wiadomo, kto podłożył ogień w browarze. Właścicielowi budynków bardzo zależy na wykryciu sprawcy.
DŁUGA DROGA Z KOMORNIKIEM
- Trudno wycenić wartość strat. Te budynki miały przede wszystkim wartość historyczną. Nieruchomość nie była ubezpieczona – mówi pan Robert (nie chce ujawniać swojego nazwiska), który reprezentuje Mariusza Swendrowskiego, właściciela starego browaru.
Zostało Ci do przeczytania 82% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 17/2017:
najstarsze
najnowsze
popularne