Dom dla syna, metale kolorowe, samochody i nieruchomości – czyli o stanie posiadania naszych posłów.
collage redakcja
Dom dla syna, metale kolorowe, samochody i nieruchomości – czyli o stanie posiadania naszych posłów.
Na pewno nie stracili, gdy wybrano ich do Parlamentu. Wszystkim posłom i senatorom z naszego regionu widocznie bardziej się opłaca pobierać parlamentarną pensję, bo nikt nie zdecydował się pozostać przy prowadzeniu ewentualnej działalności gospodarczej, jak np. Cezary Kucharski w ubiegłej kadencji. Czy pensja poselska jest wysoka? Na pewno nie należy do najniższych. Uposażenie poselskie wynosi 10 tys. 20 zł brutto, a dieta parlamentarna to dodatkowe 2505 zł brutto miesięcznie. Razem to ponad trzy średnie pensje krajowe.
Porównaliśmy tegoroczne oświadczenia majątkowe naszych parlamentarzystów z tymi, które sporządzili na początku kadencji, w 2015 roku. Najwięcej chyba zyskał Henryk Kowalczyk, urodzony w gminie Trojanów, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. W 2015 roku poseł miał 122 tys. złotych oszczędności i pożyczkę od brata w wysokości 200 tysięcy złotych. Teraz pożyczki już nie ma, a jego oszczędności wzrosły o ponad 50 tys. złotych. H. Kowalczyk zarobił sporo więcej niż szeregowy poseł, bo pobierał pensję z Rady Ministrów, prawie dwukrotnie wyższą od uposażenia poselskiego.
Jak zmienił się stan posiadania innych posłów z naszego regionu?
najstarsze
najnowsze
popularne