Eugeniusz Kałabun, który wybudował myjnię w Starej Kornicy, ma kłopoty z jej uruchomieniem. Twierdzi, że przez opieszałość wójta. Do wójta wpłynęła na niego anonimowa skarga. Wójt nadał jej administracyjny bieg i schował ją… w domu!
Wójt Kazimierz Hawryluk
Eugeniusz Kałabun, który wybudował myjnię w Starej Kornicy, ma kłopoty z jej uruchomieniem. Twierdzi, że przez opieszałość wójta. Do wójta wpłynęła na niego anonimowa skarga. Wójt nadał jej administracyjny bieg i schował ją… w domu!
Skargę na budowę myjni samochodowej wójt Kazimierz Hawryluk przekazał Powiatowemu Nadzorowi Budowlanemu w Łosicach z prośbą o sprawdzenie, czy inwestycja powstaje zgodnie z prawem. Radni chcieli poznać treść skargi. Wójt nie chciał jej pokazać.
- A czy państwo pokazaliście mi skargę na mnie, gdzie były nazwiska i imiona skarżących? Odesłałem tę skargę do nadzoru. Jej treść przedstawię na następnej sesji – mówił Kazimierz Hawryluk.
Radni zażądali kserokopii skargi po usunięciu z niej danych wrażliwych. Zarządzono przerwę, by wójt mógł ją odnaleźć w dokumentach urzędu. Ale Kazimierz Hawryluk nie znalazł skargi. Przyznał, że oryginał wysłał do PINB w Łosicach, a kserokopię ma... w domu.
najstarsze
najnowsze
popularne