Pojawiła się propozycja utworzenia województwa bialsko-siedleckiego.Tyle że Biała Podlaska z Siedlcami nie za bardzo chce cokolwiek tworzyć.
rys. M. Andrzejewski
Pojawiła się propozycja utworzenia województwa bialsko-siedleckiego.Tyle że Biała Podlaska z Siedlcami nie za bardzo chce cokolwiek tworzyć.
Gdy poseł Adam Abramowicz z PiS złożył interpelację w sprawie utworzenia województwa bialsko-siedleckiego, wydawało się, że samorządowcy z Siedlec i Białej Podlaskiej staną za nim murem. Tymczasem Siedlce przejawiają w tej sprawie zdecydowanie większy entuzjazm niż Biała Podlaska. Czy to oznacza, że marzenia o własnym województwie znowu możemy odłożyć do lamusa?
Adam Abramowicz jest posłem wybranym w Białej Podlaskiej. Tłumaczy, że swoją interpelację w sprawie województwa bialsko-siedleckiego złożył po tym, jak pojawiły się głosy w sprawie utworzenia województwa koszalińskiego i częstochowskiego. – Skoro już mają być dyskutowane zmiany administracyjne w kraju, to my też chcemy brać w tym udział – mówi poseł.
W BIAŁEJ POPARCIE TROCHĘ MNIEJSZE....
W swojej interpelacji zaproponował on, by w skład nowego województwa weszły powiaty z trzech województw: mazowieckiego (wę- growski, sokołowski, łosicki, siedlecki, siedlecki-grodzki), lubelskiego (łukowski, bialski, Biała Podlaska – grodzki, radzyński, parczewski, włodawski) i podlaskiego (siemiatycki). Poseł tłumaczy, że są to jedne z najbiedniejszych powiatów w każdym z tych województw i trafia do nich najmniej środków na rozwój, budowę infrastruktury itd. Własne województwo miałoby im umożliwić lepszy dostęp do pieniędzy unijnych i, co za tym idzie, szybszy rozwój.
– Wiem, że w Siedlcach jest poparcie dla mojej propozycji, bo rozmawiałem w tej sprawie z prezydentem Wojciechem Kudelskim i ministrem Krzysztofem Tchórzewskim – mówi A. Abramowicz. – W Białej Podlaskiej poparcie też jest, ale.... trochę mniejsze. Najpierw musimy się jednak policzyć i zobaczyć, czy jesteśmy w stanie zwalczyć o województwo. Wiele nas przecież łączy np. jedna diecezja. Warto byłoby więc połączyć siły.
Poseł doskonale zdaje sobie sprawę, że już podczas reformy administracyjnej w 1998 roku były próby stworzenia województwa o podobnym kształcie jak proponowany teraz. Wtedy jednak Siedlce z Białą Podlaską się nie dogadały. – Pamiętam, że wynajęliśmy wtedy specjalny pociąg, który miał nas zawieźć na protest do Warszawy – wspomina je poseł i minister Krzysztof Tchórzewski. – Pociąg zaczynał trasę w Białej Podlaskiej. Miał zebrać wszystkich, któ- rzy chcieli utworzenia województwa. W Białej Podlaskiej nie wsiadł nikt i to zarówno z władz, jak i mieszkań- ców. Kilkanaście osób wsiadło dopiero w Łukowie. Im bliżej Siedlec, tym wsiadało więcej. Wtedy ze strony samorządowców z Białej Podlaskiej nie było woli utworzenia województwa i teraz też takiej nie widzę.
najstarsze
najnowsze
popularne