Czy naprawdę jesteśmy najbardziej zabiedzoną częścią Polski?
fot. A.Król
Czy naprawdę jesteśmy najbardziej zabiedzoną częścią Polski?
Z danych, które uzyskaliśmy w Urzędach Skarbowych, wynika, że do najbiedniejszych nie należymy.
W Siedleckiem mamy 291 milionerów. Przykład Ameryki pokazuje, że karierę od pucybuta do milionera może zrobić każdy, ale milionowe dochody uzyskują u nas przede wszystkim przedsiębiorcy, prowadzący działalność gospodarczą na własny rachunek.
W MIŃSKIM WIĘCEJ NIŻ W SIEDLECKIM
Najwięcej milionerów jest w powiecie mińskim (87 osób). Na wysokość dochodów właścicieli tamtejszych firm wpływa zapewne bliskość stolicy. Za towary i usługi warszawscy kontrahenci płacą pewnie „po warszawsku”, czyli więcej niż u nas. Za to koszty pracy w firmach mińskich milionerów, a więc głównie pensje, wypłaca się załogom „po siedlecku”. Czyli są niższe niż w Warszawie.
Zapewne podobna sytuacja występuje w powiecie garwolińskim, gdzie jest 45 milionerów.
W większości gmin obu wspomnianych powiatów milionerów jest po kilku (a przynajmniej jeden). Może to znaczyć, że tamte tereny nie tylko w marketingowych hasłach, ale i w rzeczywistości są przyjazne przedsiębiorcom.
Z wymienionymi powiatami kontrastuje powiat siedlecki i łosicki, a nawet łukowski.
najstarsze
najnowsze
popularne