Jak młodzi ludzie zajmują się chorymi na Alzheimera…
Pani Iza, pani Krysia, pani Helena oraz Daniel, Maciek, Damian, Dominik, Grzegorz, Norbert (fot. Aga Król)
Jak młodzi ludzie zajmują się chorymi na Alzheimera…
- Pani Jadziu, zdjęcie sobie zrobimy – Maciek (l. 18) bierze pod rękę osiemdziesięcioletnią panią.
– A po co to zdjęcie? – pyta kobieta.
– Na fesja – wyjaśnia Maciek.
– Aaaa, na fejsa… - pani Jadzia przytakuje chłopakowi.
Pani Jadzia jest podopieczną Domu Pomocy dla Osób z Chorobą Alzheimera w Ptaszkach, Maciej – Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Wojnowie. Poznali się, gdy Anna Tarkowska, wychowawczyni z Wojnowa, wpadła na pomysł zorganizowania wolontariatu wśród swoich podopiecznych.
– Ptaszki dzisiaj są? – słyszy teraz często od „swoich” chłopaków.
– A chłopcy dzisiaj przyjadą? – dopytują z kolei w Ptaszkach.
Wolontariat sprawdza się, chociaż początkowo nikt nie był pewien, jak młodzi chłopcy zareagują na starszych, schorowanych ludzi. A oni cierpliwie karmią ich, wycierają im buzie, a potem wyprowadzają na spacer - pod ramię lub na wózku. Wyjazd do Ptaszków to dla nich nagroda. Pojechać mogą tylko ci, którzy niczym nie podpadli.
najstarsze
najnowsze
popularne