„Wójcie, robisz działania podkopowe”, „Nie umie pan? To niech się pan douczy” – podczas dyskusji o zamiarze likwidacji szkoły w Lipnie (gm. Platerów) emocje sięgały zenitu.
szkoła w Lipnie
„Wójcie, robisz działania podkopowe”, „Nie umie pan? To niech się pan douczy” – podczas dyskusji o zamiarze likwidacji szkoły w Lipnie (gm. Platerów) emocje sięgały zenitu.
Radni gminy Platerów i wójt Jerzy Garucki są za likwidacją szkoły w Lipnie. Rodzice uczniów i nauczyciele mówią: „Nie”. Winą za to, że w placówce zmniejsza się liczba uczniów, obarczają wójta.
To nie jest typowa malutka wiejska szkółka. To kilka budynków, o łącznej powierzchni prawie 9 tys. m2 (w tym wybudowana niedawno pełnowymiarowa sala gimnastyczna). Do placówki w Lipnie uczęszcza 38 uczniów i 10 przedszkolaków.
Szybka akcja
O planach zlikwidowania szkoły rodzice i nauczyciele dowiedzieli się w piątek 16 października. A już w poniedziałek 19 października uchwałą o zamiarze likwidacji zajmowali się radni. Rodzice i nauczyciele tłumnie pojawili się na sesji.
- Przez weekend chcecie zamknąć szkołę, która ma 100 lat? Bulwersująca prędkość. A gdzie konsultacje społeczne? – pytała Jolanta Brodowska-Szewczuk z Lipna.
najstarsze
najnowsze
popularne