Nie wszystkich musi być stać na wszystko - Najnowszy felieton Dariusza Kuziaka

Mazowsze

Dariusz Kuziak 2021-03-08 08:24:21 liczba odsłon: 2421
.

.

Prezentujemy najnowszy felieton redaktora naczelnego Tygodnika Siedleckiego - Dariusza Kuziaka.

Nie wszystkich musi być stać na wszystko

Plan masz taki: kiedy to się wreszcie skończy, polecicie na romantyczny weekend do Paryża. Albo chociaż zrobicie sobie samochodowy wypad do Pragi albo Wiednia. Nic nie smakuje tak, jak sznycel w restauracji z widokiem na Dunaj.

Może tak będzie, może nie... Inżynierowie dusz, pionierzy ideolo mocno główkują, by podobne marzenia nie były możliwe. Pandemia to dla nich idealna okazja, byśmy pozbyli się nałogów: mięsa, mleka, samolotów, samochodów, wolności i kilku innych drobiazgów.

„Nie każdy lata co tydzień do Londynu czy na zakupy do Paryża, nie przesadzajmy, nie wszystkich musi być stać na wszystko” – wykłada w rozmowie z „DGP” Jacek Brożek, przewodniczący Klubu Gaja, aktywista ruchu na rzecz zwierząt. „Nie wszystkich musi być stać na mięso?” – dopytuje dziennikarz.

– „Mięso powinno być dobrem drogim, rzadkim i luksusowym”. Tak, tak, nie przesłyszałeś się, mój drogi. Konsumpcja befsztyka będzie równie zakazana jak upolowanie jelenia w królewskim lesie w czasach Robin Hooda. Dziejową pomyłką było, że przywykłeś do schabowego, rozsmakowałeś się w hamburgerach i kebabach. Warto przypomnieć, że warstwy niższe przez stulecia zadowalały się kaszą, podpłomykami, soczewicą, bobem, fasolą oraz zbliżonymi przejawami wegetariańskiego luksusu. Nawet mleko było rarytasem.  Teraz więc jedynie wracamy do korzeni; mówiąc ściśle: do korzonków. „Gdyby mleka było mniej i byłoby bardzo drogie, to byłoby dobrze” – mówi kategorycznie ekolog. I pomyśleć, że gdy byłem mały, w szkole dawano uczniom po kubku mleka. Wtedy mleko było zdrowe i pożywne, bo nie znaliśmy ekologów oraz poglądów madame Spurek.

Wiatr historii dziś dmie w inną dudkę. „Ekodyktatura? Tak, proszę!” – krzyczy na okładce niemiecki lewicowy tygodnik „Freitag”. W planach: ograniczanie prędkości na drogach, zakaz lotów oraz odejście od demokracji. Tak, tak! „Europa rozpoczyna być może największą w historii rewolucję klimatyczną” – zapowiada polska „Polityka”. „Żadnej jeszcze rewolucji nie udało się jednak pogodzić z demokracją” – konstatuje.

Rewolucja potrzebuje janczarów. Dzieci niemieckie, pierwsze dzieci Europy, śpiewają w przedszkolu: „Moja babcia jeździ motocyklem. Moja babcia jest starą świnią ekologiczną”. Indoktrynowane pociechy nastawia się przeciwko babciom, ale same dzieci też są problemem: „rok życia malucha powoduje emisję CO2 na poziomie odpowiadającym codziennemu prowadzeniu auta przez 24 lata”. („Rzeczpospolita”). Z tego powodu wrażliwi Szwedzi mają swój nowy wstyd, „barnskam”, wstyd płodzenia dzieci. Każdy z nas, żyjąc, zostawia swój węglowy ślad – tworzy CO2. Taki ślad to gorzej niż w średniowieczu grzech pierworodny.

Sądzisz, że weekendowy wypad do innego kraju w czasie urlopu to przecież żadna ekstrawagancja? Każdemu się należy... A niby dlaczego? Światowa elita wcale nie chce, byś zadeptywał Paryż, Wenecję i Barcelonę. Świetnie bawi się tam bez ciebie. A ty tylko planetę im psujesz. Na dodatek pewnie chciałbyś mieć samochód? Tu się zgina dziób (chronionego) pingwina!

Uważasz, że to głupie, że ludzie się nie zgodzą, bo np. lubią swobodę, jaką daje im samochód...? A ktoś będzie nas pytał o zdanie? Rewolucjoniści, przemawiający w imieniu zwierząt, wiedzą swoje. „Obalanie rządów siłą może być konieczne” – przyznaje Roger Hallam z Extinction Rebellion. „Ofiary są niewykluczone”.

„Ludzie powinni wyginąć” – pisze „Wyborcza”, zapowiadając rozmowę o antynatalistach. Adam Wajrak, pierwszy ekolog „GW”: „Czy to oznacza, że musi nas naprawdę szlag trafić, żeby reszta planety odżyła? Być może”.

Czy ekolodzy nie powinni dać przykładu jako pierwsi?

Dariusz Kuziak

Komentarze (10)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.