Z Markiem Borucem, przewodniczącym Mazowieckiej Rady Wojewódzkiej NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, rozmawia Stanisław Jastrzębski.
Marek Boruc
Z Markiem Borucem, przewodniczącym Mazowieckiej Rady Wojewódzkiej NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, rozmawia Stanisław Jastrzębski.
W jakiej kondycji jest świętująca jubileusz NSZZ RI „Solidarność”?
– Skoro przetrwała 40 lat, to można powiedzieć, że jest w dobrej kondycji.
Takiej, jak polskie rolnictwo?
– Może nawet lepszej, bo gdy źle się dzieje w jakiejś branży, to wówczas ludzie spoglądają w stronę związków zawodowych. I dobrze, bo po to jesteśmy, żeby walczyć o rolnicze sprawy.
Czy „Solidarność ” RI to jeszcze licząca się organizacja rolnicza?
– Jesteśmy najbardziej liczącą się organizacją rolniczą w Polsce. Zrzeszamy kilka tysięcy rolników i mamy struktury w całym kraju, czym nie mogą pochwalić się inne organizacje.
Czy obecna „Solidarność” RI różni się od tej, która rodziła się 40 lat temu? Tamten związek był chyba zdecydowanie liczniejszy.
najstarsze
najnowsze
popularne