Pani Anna, była pracownica GOPS w Sarnakach, mówi, że kierowniczka utrudniała jej przerwanie urlopu macierzyńskiego.
zdjęcie symboliczne
Pani Anna, była pracownica GOPS w Sarnakach, mówi, że kierowniczka utrudniała jej przerwanie urlopu macierzyńskiego.
A potem na miejsce pani Anny został zatrudniony ktoś inny. Kierowniczka tłumaczy: Pani Annie po prostu skończyła się umowa.
Gdy pani Anna w 2016 r. dostała posadę w GOPS, zastępowała innego pracownika. W 2019 r. została zatrudniona na czas próbny, potem na określony (2 lata). W 2020 r. poszła na urlop macierzyński. Jej umowa wygasała w maju 2021 r., urlop macierzyński kończył się w połowie czerwca.
najstarsze
najnowsze
popularne