Psują, niszczą, ale za nic nie odpowiadają... Najnowszy felieton Marioli Zaczyńskiej

Prezentujemy najnowszy felieton sekretarz redakcji Tygodnika Siedleckiego Marioli Zaczyńskiej.

Psują, niszczą, ale za nic nie odpowiadają...

...Przy okazji zarabiają krocie. Gdzie jest taki raj? To pisowska Polska.

Tak nieudolnego rządu nie mieliśmy nigdy. To nie dziwi, bo na ważne strategicznie urzędy trafiają ludzie z pisowskimi koneksjami, a nie z konkursów. Tak działają republiki bananowe. Republika PiS wielkim bananem stoi.

Drożyzna, inflacja, kosmiczne podwyżki cen energii, a do tego bezprawie piętnowane przez cywilizowane kraje (jakim jeszcze niedawno i my byliśmy) i ekologiczna katastrofa... Niedawno przejeżdżałam obok stacji kolejowej w Siedlcach. Na bocznicy stały wagony wypełnione kłodami drzew. Kolega (patriota, ale nie według pisowskich standardów, czyli zależy mu na pięknej Polsce) o mało nie zszedł na zawał. „Patrz! - krzyczał. - Nasze polskie drzewa! Gdzie je wywożą?! Patrz, ile ich wycięli!”. Ano wycięli. I lepiej nie myśleć, że to był tylko jeden z transportów...

Teraz patrzymy na miliony nieżywych ryb. Już wiadomo, że zawiódł człowiek. A na całej linii zawiodło państwo. Dodajmy - pisowskie państwo. Biedna ta Polska. Biedni my, którzy dostaliśmy się pod bananowe rządy PiS-u. Poczytaliście już o Wodach Polskich? Jacy fachowcy tam się dostali? Jak prężyli muskuły w mundurkach? Ach, te mundury! Ile w nich powagi i prestiżu. I jeszcze drogie samochody. Eldorado!... Bananowo do mdłości.

Takich fachowców nie da się wybronić. Lepiej o nich milczeć. Kaczyński zapytany o kataklizm w Odrze w milczeniu opuścił konferencję. Terlecki też nie odpowiada na pytania, ucieka do samochodu. A Morawiecki w swoim stylu opowiada farmazony, które nie mają pokrycia w faktach. Nosem Pinokia może już szorować dno Odry.

Wiemy, że doszło do niewyobrażalnej katastrofy, której konsekwencje - do końca jeszcze nieznane - będziemy odczuwać przez lata. Wiemy, że Odrę traktowano jak ściek, zrzucając do niej przemysłowe odpady. Wiemy też, że nie zadziałały instytucje, które powinny zadziałać, by nie doszło do tego, do czego doszło... Wiemy, że ktoś zawinił... Czy dowiemy się, kto?

Zauważyliście, że pisowcy nie ponoszą odpowiedzialności? Nie rozliczają „swoich”. Być pisowcem, to być bezkarnym. Skandale, afery, kryminalne przekręty (jak choćby słynne respiratory), marnotrawstwo publicznych pieniędzy (wybory kopertowe)... Pokażcie mi kogoś, kto został za to pociągnięty do odpowiedzialności. No... czekam!

Takiego zepsucia władz Polska jeszcze nie widziała. Owszem, część biedaków - odbiorców TVPiS - nie wie nawet 1% tego, co się naprawdę dzieje. Ci dopiero będą przecierać oczy! Ma rację Tusk, mówiąc o „upiornej Wiejskiej”. Na samą myśl, jak upiorna praca czeka tych, którzy zechcą to naprawić, można dostać zadyszki. A naprawiać trzeba będzie wszystko. Po upiornych rządach PiS-u.

MARIOLA ZACZYŃSKA