Baba z brodą, czyli o co kaman? - przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej

Mazowsze

Mariola Zaczyńska 2022-11-18 15:30:44 liczba odsłon: 2069
Baba z brodą, czyli o co kaman? - przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej

Baba z brodą, czyli o co kaman? - przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej

W czasach mroku, biedy i ciemnoty objazdowe cyrki woziły po świecie dziwolągi. A to babę z brodą, a to kozę z dwiema głowami.

 „Coś dziwnego” wożono i pokazywano w klatce, żeby podgrzać atmosferę grozy, bo strach dobrze się sprzedaje. Lubimy się bać, bo strach, gdy już odpuści, jest oczyszczający. A do magika, który panuje nad tym czymś dziwnym i strasznym, czuje się miłość, wręcz uwielbienie, że taki z niego bohater, strażnik naszego spokoju i bezpieczeństwa. Normalnie, wybawiciel...

I tak wożono straszaki od miasta do miasta. A na pokazy przychodziła gawiedź, część społeczeństwa, dla której niedostępne były książki, wiedza, podróże po świecie. Idealny materiał do straszenia.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że oto w XXI wieku wracamy do modelu straszenia babą z brodą. Zamiast klatki mamy bańkę mydlaną, akwarium, w którym lewituje naczelny straszyciel gawiedzi. Straszyciel jest odgrodzony pancerną szybą od rzeczywistego świata. Od ludzi, od których mógłby się dowiedzieć, jak wygląda codzienne życie, w którym robi się zakupy, wychowuje dzieci, skrupulatnie liczy pieniądze na jedzenie i benzynę, na pieluchy dla niepełnosprawnych dzieci, w którym jeździ się autobusami, a w ciemnym zaułku nikogo nie broni kordon policji, trzeba sobie radzić samemu. Więc straszyciel może nawet wierzy w to, co mówi... A hasła ma dyżurne i zdarte do imentu. Niemcy! Unia! Władek, który po godzinie szesnastej staje się Zosią! Przedszkola, w których chłopcy mogą nosić sukienki! Tusk!

Chyba nie bez kozery straszyciel jest wożony i pokazywany bardzo wąskiej grupie społecznej. Gawiedzi (nie bójmy się tego słowa). Tylko gawiedź może rechotać z „mądrości” straszyciela i bać się wizji niebezpiecznych Niemców i Unii, Władko-Zosi i przedszkolaków w sukienkach.

Gdy dziś oglądamy ryciny z czasów mroku, biedy i zacofania, jest nam żal baby z brodą i kozy z dwiema głowami. Bo wiemy, że gdy kobiecie rośnie nadmierne owłosienie na twarzy to hirsutyzm, zaburzenie hormonalne, które można leczyć. A koza z dwiema głowami to przykład policefalii (zarodek zaczyna się dzielić na dwa osobniki, ale w pewnym momencie podział częściowo ustaje). Smutno nam, bo wiemy, że dwugłowe biedactwo długo nie pożyje... Gawiedź, oczywiście, o tym nie wie. Gawiedź albo się z tego śmieje, albo się tego boi, więc strach też maskuje rechotem.

Mnie zastanawia tylko jedno. Otoczenie straszyciela doskonale wie (w przeciwieństwie do niego), jak wygląda współczesny świat, ten poza akwarium. Dlaczego więc pozwala na taką kompromitację swego przywódcy? Gdzieś tu tkwi wielka tajemnica, drugie dno...

O co kaman?

Komentarze (31)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.