Mówi się o masowym przechodzeniu policjantów na emerytury. Co z naszym bezpieczeństwem?

Mówi się, że wielu policjantów chce zrezygnować ze służby.

Część przejdzie na emeryturę, inni nie ukrywają, że nie odpowiada im praca w obecnej formacji. Na przełomie roku z policji może odejść aż kiludziesięciu policjantów w naszym regionie. W żadnej komendzie nie chcą tego komentować ani udzielać informacji. A problem może być duży. Co z naszym bezpieczeństwem?

O siedleckiej komendzie mówi się, że zamierza z niej odejść około 20 policjantów. Większość przejdzie na emeryturę.

– Nie można być do siedemdziesiątki baletnicą, policjantem też nie – mówi jeden z funkcjonariuszy.

Nie kuszą ich nawet wysokie dodatki (po 25 latach służby można liczyć na dodatek motywacyjny w wysokości 1500 zł miesięcznie, a po 28,5 roku – 2 500 zł), które wprowadzono, by powstrzymać odejścia ze służby najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy.

– My to nazywamy „balkonikowym” – uśmiecha się policjant.

Nie ukrywa, że ich praca obciąża psychicznie.

– A my też chcemy pożyć. Trzeba odejść, gdy głowa jeszcze pracuje, a nie tylko liczyć, że przetrwa się jakoś kolejny dzień i weźmie dodatek. Wielu z nas od lat nie spędzało świąt z rodziną, ciągle trzeba było być w gotowości.

Rzecznik prasowa siedleckiej policji nadkom. Agnieszka Świerczewska informuje, że na 291 funkcjonariuszy pracujących w komendzie jest tylko jeden wakat. Podobnie jak rzecznicy niemal wszystkich komend, do których się zwróciliśmy, nie odpowiada jednak na pytanie, ilu policjantów odejdzie ze służby na przełomie roku.

Odpowiedzi na to proste pytanie nie otrzymaliśmy niemal od żadnego rzecznika z lokalnych komend. Co więcej, wpłynęły do nas identyczne formułki, co może świadczyć, że zostały one odgórnie ustalone. Wynika z nich, że to decyzja indywidualna funkcjonariuszy.

– Może być podyktowana zarówno względami służbowymi, jak i prywatnymi. Generalizowanie tych przyczyn byłoby nieuzasadnione – uważają rzecznicy większości komend.

Tymczasem w środowisku aż huczy, że szeregi policji opuści w regionie przynajmniej kilkudziesięciu funkcjonariuszy.

Cały tekst przeczytacie w najnowszym wydaniu „Tygodnika Siedleckiego” nr. 50.