Lokatorzy Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej coraz częściej zgłaszali awarie wodomierzy. Byli nimi mocno zdziwieni, bowiem liczniki niedawno wymieniano na nowe. Tymczasem ich uszkodzenia mnożyły się wręcz lawinowo. A wraz z nimi kłopoty spółdzielców. Zgłaszali oni szereg pretensji dotyczących rozliczenia należności za wodę.
- Ja tu chyba tabliczkę przyczepię, że jest to pomnik siedleckiej biurokracji. Ja przez to spać nie mogę! – Leszek Borek, szef spółdzielczej administracji, rwie włosy z głowy. Z kolei naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, Stanisław Mrówczyński rozkłada ręce: - Ależ takie mamy prawo! Absurdalne? Pewnie, że absurdalne! Ale nic na to nie poradzę. Obydwaj panowie powstrzymują emocje na granicy dobrego wychowania. Na samym środku tej granicy stoi wierzba. Płacząca.
Zrozpaczony mieszkaniec spółdzielczego bloku przy ul. Jagiełły 23 w Siedlcach poinformował nas, że od pewnego czasu lokatorzy nie mogą się doprosić administratora o skuteczne zlikwidowanie problemu ścieków, które wybijają w piwnicach.
Dziś, ok. godz. 9 zadzwonił do nas oburzony mieszkaniec jednego ze spółdzielczych osiedli w Siedlcach. Powodem oburzenia było wywieszanie przez kierownika administracji spółdzielczej, który kandyduje w tegorocznych wyborach samorządowych, swojej reklamy wyborczej w gablotkach przeznaczonych na komunikaty.
Kinga Jastrzębska-Chełminiak, absolwentka siedleckiej Akademii Podlaskiej zdobyła główną nagrodę w ogólnopolskim konkursie na najlepszą pracę badawczą z zakresu spółdzielczości.
Łukowska Spółdzielnia Mieszkaniowa ma nową Radę Nadzorczą. Na czele nowo wybranej Rady stoi Waldemar Siurek. Na co dzień sekretarz Miasta Łuków.
Od przyszłego miesiąca wzrośnie czynsz za mieszkania w blokach Łukowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jak informuje prezes ŁSM, Tadeusz Malesa, średnio październikowe czynsze będą wyższe o około 10 zł od obecnych.
W ciągu długiego żywota, szlag człowieka trafia zazwyczaj kilka razy. Przyczyny bywają różne: a to zupa za słona, a to pensji ciągle za mało, a wydatków dużo, no... nikt nie mówił, że lekko będzie. Mieszkańca bloku przy Bieszczadzkiej w Siedlcach szlag trafia systematycznie, gdy tylko spojrzy na parking.
Zobacz plan przyszłorocznych prac termomodernizacyjnych zaplanowanych przez Siedlecką Spółdzielnię Mieszkaniową.
Wszystko zaczęło się od uchwały podjętej przez Zebrania Przedstawicieli Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dotyczyła ona dodatkowego odpisu na fundusz remontowy z przeznaczeniem na termomodernizację wielorodzinnych budynków mieszkalnych. Została ona szybko wprowadzona w życie. W związku z tym już od kilku miesięcy czynsze dla zdecydowanej większości mieszkańców wzrosły - od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Wszystko to na poczet planowanej termomodernizacji.
Aparaty fotograficzne, kamery, telefony komórkowe i dyktafony. W taki oręż zaopatrzyła się Rada Mieszkańców jednego ze spółdzielczych osiedli w Siedlcach. Rozeźleni mieszkańcy idą bowiem na wojnę. Wojnę z psimi kupkami. Cóż... Może być gorąco.