Nasi harcerze w Dołbyszu

Mazowsze

Piotr Giczela 2013-12-20 19:52:11 liczba odsłon: 66513

Z ulotki ZHR.

Piątkowym popołudniem (20.12) harcerze ze Wschodniomazowieckiego Związku Drużyn Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej z Siedlec, w tym również członkowie 1. Łukowskiej Drużyny Harcerzy „Młody Las” z Łukowa i harcerki z siedleckich drużyn żeńskich ZHR wyruszyli z transportem świątecznych paczek dla rodaków w Dołbyszu na Ukrainie.

Harcerska młodzież z regionu siedleckiego po raz siódmy wzięła udział w ogólnozwiązkowej „Akcji Paczka”. W tym roku działania w Siedlcach i Łukowie koordynował phm. Maciej Olszewski.

W zbiórkę podarunków wchodzących w skład paczek (przede wszystkim żywność i środki higieniczne), w ich pakowanie i w przygotowywanie transportu na Ukrainę zaangażowało się kilkaset harcerek, harcerzy i instruktorów. Na wyprawę do Dołbysza (obw. żytomierski, ok. 70 km od Żytomierza) pojechało 38 najbardziej zaangażowanych osób. Przez całą sobotę harcerze roznoszą paczki do polskich i polsko-ukraińskich, a nawet ukraińskich rodzin z dołbyskiej rzymskokatolickiej parafii Matki Boskiej Fatimskiej, z którą Wschodniomazowiecki Związek Drużyn w Siedlcach nawiązał kontakt. Dzięki kontaktom parafii jest możliwe dotarcie do osób najbardziej potrzebujących pomocy materialnej.

– Przekazywana do Dołbysza żywność jest mieszkańcom tego miasteczka potrzebna, ale najważniejszy jest kontakt z rodakami i to, że do ich miejscowości przyjechali polscy harcerze – mówią uczestnicy poprzednich edycji harcerskiej „Akcji Paczka”. – Są sytuacje, że starsze kobiety, babcie już, widząc w swoich domach umundurowane harcerki, zaczynają płakać. Nie raz byliśmy świadkami chwytających za serce scen i wyznań - „Moje kochaniutkie, jesteście takie śliczne. Przypominacie mi moją młodość, bo ja tez należałam do harcerstwa”. Być może była to jedna ze szczęśliwszych chwil w życiu tych naszych rodaków z dawnych Kresów, bo u zmierzchu życia na kilka chwil, na pół godziny chociaż wróciła do nich ich Ojczyzna w osobach tych harcerek i harcerzy. Skąd się wzięli Polacy w Dołbyszu?
W 1925 r. Józef Stalin, ówczesny dyktator Rosji Sowieckiej (następnie ZSRR), założył Polski Autonomiczny Rejon Narodowy, nadając mu nazwę Marchlewsk. Dołbysz był jego stolicą. Tej jednostce administracyjnej nadano nazwę „Rejon im. Juliana Marchlewskiego”. Tak było do 1935 r. Później zaczęły się różne perypetie i z nazwą i z przynależnością państwową miasta.
Dołbyszanie, dziś formalnie Ukraińcy, mówią, że wciąż płynie w nich polska krew, chociaż ze względu na mieszane rodziny i na wieloletnią rozłąkę z pierwszą ich ojczyzną - Polską, na co dzień nie zawsze pamiętają o polskości. – Gdy Dołbysz był stolicą tak zwanej Marchlewszczyzny, Polacy stanowili ok. 80 proc. jej ludności. Dziś jest nas ok. 3 tys. w 5-tys. miasteczku – mówili harcerzom z ZHR mieszkańcy Dołbysza.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W pomoc w akcji na miejscu w Dołbyszu zaangażował się proboszcz wspomnianej parafii, ks. Waldemar Pawelec. Ksiądz Waldemar jest naszym krajanem. Pochodzi z Radzynia Podlaskiego. Być może dlatego harcerzom z Siedlec i Łukowa tak dobrze się z nim współpracuje.

Dzięki księdzu został nawiązany kontakt z młodzieżą z Dołbysza. Ukraińskie dziewczęta i chłopcy służą jako przewodnicy w harcerskich patrolach, które przemierzają wzdłuż i w szerz nie tylko Dołbysz, ale również podmiejskie osady.

Przed rokiem podczas wizyty w Dołbyszu ramach „Akcji Paczka” harcerze podarunki rozwozili saniami... Fot. Arch. WMZD ZHR w Siedlcach

Harcerska młodzież ma okazję doświadczyć wszystkiego, co wiąże się z kontaktami z obdarowanymi. Są radości, smutki i wiele wzruszeń. Wraz z paczkami nasza młodzież przekazuje braciom ze wschodu życzenia świąteczne, własnoręcznie wypisane kartki bożonarodzeniowe oraz dzieli się z nimi przywiezionym z Polski opłatkiem.

W tym roku do Dołbysza pojechało z harcerskim transportem ponad 150 paczek. Łukowska drużyna „Młody Las” zgromadziła dary i przygotowała z nich 25 paczek. Wiele produktów żywnościowych poza paczkami przekazano do parafii, która rozdaje je ubogim, albo przygotowuje z nich posiłki dla tych, których przyciska bieda. W Dołbyszu, po likwidacji tamtejszych zakładów ceramicznych, jest duże bezrobocie. Na co dzień w miejscowości przebywają przede wszystkim kobiety, dzieci i ucząca się jeszcze młodzież. Mężczyźni wyjeżdżają do pracy w Żytromierzu, w Moskwie, Kijowie, albo, jśli mają takie możliwości, jeżdżą pracować do Polski.

Akcję Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej wsparło w tym roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.

Piotr Giczela

 

 

 


Pisaliśmy już na ten temat:

„Akcja Paczka” - podaruj coś Rodakom
ZetHaeRowska „Akcja Paczka”
„Akcja Paczka” 2009
Przedświąteczna służba
Każdy może coś podarować

Komentarze (3)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.