Raport NIK w sprawie afrykańskiego pomoru świń jest miażdżący. Dotkliwe straty ponieśli rolnicy, stracił także Skarb Państwa.
Raport NIK w sprawie afrykańskiego pomoru świń jest miażdżący. Dotkliwe straty ponieśli rolnicy, stracił także Skarb Państwa.
W tej chwili rolnicy mogą triumfować. Podczas licznych blokad dróg podkreślali bezsensowność rządowych decyzji, nakazujących im nawet wybijanie stad w związku z afrykańskim pomorem świń. – To niczym nieuzasadnione działania na szkodę rolnictwa – twierdzili. Okazało się, że mieli rację. Opublikowany właśnie raport NIK nie zostawia suchej nitki na Ministerstwie Rolnictwa.
W raporcie o ASF (afrykańskim pomorze świń) stwierdzono, że określone służby zdecydowanie przesadziły ze środkami zapobiegawczymi.
NIK ocenia, że podjęte działania były nieadekwatne do skali zagrożenia: obostrzeniami objęto zbyt rozległy obszar, a nałożone ograniczenia w zakresie obrotu zwierzętami i obróbki wieprzowiny były zbyt restrykcyjne. Wprowadzone rozwiązania skutkowały dotkliwymi stratami dla właścicieli stad świń, a także zwiększeniem wydatków publicznych.
Przypomnijmy:
Na początku 2014 roku na granicy Polski i Białorusi znaleziono 2 nieżywe dziki. Wykryto u nich chorobę, zwaną afrykańskim pomorem świń. W związku z tym Ministerstwo Rolnictwa wprowadziło w Polsce strefy buforowe, które obejmowały następujące powiaty: sejneński, augustowski, sokólski, białostocki, bialski, włodawski oraz łosicki. Szacuje się, że surowe restrykcje, obowiązujące na tym obszarze, dotyczyły gospodarstw, w których hodowano łącznie około 400 tysięcy sztuk trzody chlewnej! Na wniosek głównego lekarza weterynarii, „obszary zagrożenia chorobą” wprowadzali wojewodowie. W województwie mazowieckim, poza powiatem łosickim, obszar ten objął również powiat sokołowski oraz Siedlce.
najstarsze
najnowsze
popularne