Przemoc w szkołach

Mazowsze

Justyna Janusz 2016-11-17 05:50:27 liczba odsłon: 6902
fot. Janusz Mazurek

fot. Janusz Mazurek

W Parysowie dwóch chłopców uwzięło się na dziewczynę: ubliżali jej, próbowali pobić. W powiecie sokołowskim nękano ucznia tak, że zmienił szkołę. Prześladowcy odnaleźli go. Potem nie potrafili wyjaśnić, dlaczego go dręczyli. Co dzieje się w szkołach „za zamkniętymi drzwiami”?

Szkoły muszą zmierzyć się z dwoma problemami: agresją i dopalaczami. Najważniejsze, aby te sprawy nie były zamiatane pod dywan. Przykład nastolatka z Konina, który po bójce z kolegami przeszedł dwie trepanacje czaszki i walczył o życie, pokazuje, że do nieszczęścia niewiele trzeba. Tam szkoła nie wezwała pogotowia, nie poinformowała policji. Dyrektorka zapłaciła za to stanowiskiem.

Niechęć do upubliczniania takich historii jest zrozumiała: chodzi o renomę szkoły i strach przed łatką „niebezpiecznej”.

BIJĄ I NĘKAJĄ 

Zostało Ci do przeczytania 89% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 46/2016:

Komentarze (51)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.