Do przemocy w domu policjanta miało dochodzić od dawna. Żona jednak wycofywała oskarżenia. Teraz stało się inaczej. Prokuratura prowadzi dochodzenie.
Prokuratura bada, czy łosicki policjant znęcał się nad rodziną. Zdjęcie symboliczne, fot. A. Król
Do przemocy w domu policjanta miało dochodzić od dawna. Żona jednak wycofywała oskarżenia. Teraz stało się inaczej. Prokuratura prowadzi dochodzenie.
Śledztwo, dotyczące funkcjonariusza KPP w Łosicach, jest prowadzone w sprawie ewentualnego znęcania się fizycznego i psychicznego nad rodziną.
Z naszych informacji wynika, że dziś dorosła już córka policjanta miała wielokrotnie dzwonić na komendę, gdy ojciec się awanturował. Toczyły się nawet postępowania, ale je umarzano. Bo żona policjanta składała oświadczenia, że te awantury były tylko incydentem. Tym razem stało się inaczej.
– W domu była młodsza córka. Z tego co wiem, w dniu awantury on pił piwo w altanie. Gdy wrócił do domu, żona miała się go czepiać, więc wkurzył się i wyrzucił ją za bramę. Chyba z tą córką. No i żona wezwała policję – opowiada nam jeden z policjantów.
SPYCHOLOGIA?
Funkcjonariusz podkreśla, że nie był to pierwszy raz.
– Wie pani, tutaj wszyscy się znają. Mówi się, że za każdym razem ją przekonywał, by się wycofała. I tak się działo. Z tego co wiem, nigdy nie dostali od policji wsparcia psychologa. Nikt nie próbował im pomóc. Taka, wie pani, spychologia – dodaje policjant.
Tym razem żona nie wycofała zarzutów.
Zapytaliśmy rzecznika prasowego KPP w Łosicach, czy wpłynęło zawiadomienie o przemocy w domu policjanta i czy została wdrożona procedura Niebieskiej Karty. A także, czy prawdą jest, że policja w Łosicach wydała koledze nakaz opuszczenia domu i zakaz zbliżania się do rodziny. Ciekawiło nas również, czy wszczęto postępowanie dyscyplinarne lub zawieszono funkcjonariusza na czas wyjaśnienia sprawy?
najstarsze
najnowsze
popularne