Prokuratura Rejonowa w Siedlcach umorzyła śledztwo wobec byłego burmistrza Janusza Kobylińskiego.
Komenda Powiatowa Policji w Łukowie informuje o poszukiwaniu ukrywającego się przed organami ścigania Andrzeja Kosuta, 42-letniego mieszkańca gminy Stoczek Łukowski.
CBŚ rozbiło przed rokiem szajkę, werbującą ludzi do pracy za granicą, zmuszanych potem do żebractwa. Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała właśnie akt oskarżenia do sądu. W gronie oskarżonych jest siedmiu mieszkańców powiatu łukowskiego, w tym dwóch z samego Łukowa.
Akta sprawy - 351 tomów. 14 oskarżonych. Akt oskarżenia -220 stron. Zarzuty – 67 stron. Sentencja wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach – 50 stron. Straty Skarbu Państwa - 2 mln 130 tys. zł. Jeden z oskarżonych -21 zarzutów.
12 października prokuratorzy Prokuratury Rejonowej w Siedlcach pełnić będą dyżur, podczas którego przybliżą zainteresowanym osobom ideę mediacji.
W Stoczku Łukowskim 2 maja zginął pracownik miejscowego salonu gier. Na ciele denata stwierdzono rany. Czy doszło do zabójstwa? Jaka jest przyczyna tej tajemniczej śmierci? Na te i jeszcze wiele innych pytań odpowiedzi szukają śledczy.
Oszukiwali, prali brudne pieniądze, działali w zorganizowanej grupie przestępczej. Może nawet nią kierowali. Do czasu. 26 marca funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji z Lublina ostatecznie rozbili przestępczy gang rozpracowywany od 2013. r.15-osobowej grupie przewodzili łukowscy przedsiębiorcy, prowadzący w mieście jedna ze stacji benzynowych.
W Łukowie nie słabną emocje związane z kontrowersjami wokół małej Zosi z Domu Dziecka i sposobu, w jaki zajmowano się nią podczas leczenia dziecka w szpitalu, w grudniu ub. r. Wciąż pojawiają się nowe, zaskakujące fakty! Przedstawiciel zarządu Fundacji „Razem Lepiej” przyznał, że rodzicom dzieci leżących z Zosia na oddziale polecono nagrywanie pielęgniarek i opiekunek.
Zapadł wyrok w sprawie żelechowianina, który udzielał pożyczek na wysoki procent. – Ta sprawa jest historią ludzi, którzy bardzo chętnie pożyczają pieniądze, ale mniej chętnie je oddają – mówił w garwolińskim sądzie adwokat, broniący Tadeusza Sz. z Żelechowa, który był oskarżony o grożenie swoim dłużnikom.
Gmina Garwolin: Kilkunastu rodziców dzieci Szkoły Podstawowej w Michałówce poinformowało Prokuraturę Rejonową w Garwolinie, że nauczycielka ich szkoły przywłaszczyła pieniądze wpłacane na Radę Rodziców.
Łukowska Prokuratura Rejonowa zajmuje się sprawą drukowania plakatów i ulotek wyborczych w Urzędzie Miasta w Łukowie. Funkcjonariusze policji dokonali tam przeszukania, zabezpieczając sprzęt komputerowy i dowody budzącej kontrowersje działalności samorządowych urzędników.
„Dzieciak dostał kopa, aż podskoczył”. Czy konkubent matki maltretuje chłopca?
Nie będzie śledztwa w sprawie rzekomego zmuszania mieszkańców powiatu do startowania w zbliżających się wyborach z list określonego komitetu wyborczego. Do czynów takich, zdaniem dziennikarzy łukowskiej Telewizji Magnes, miało dochodzić za sprawa dwóch wysokich urzędników łukowskiego starostwa.
Kiedy przyjechała na miejsce, ciało leżało już w czarnym foliowym worku. Musiała zebrać wszystkie siły, żeby rozsunąć suwak i spojrzeć na męża. Zamarła z przerażenia. cała twarz i ogolona głowa mężczyzny były dosłownie granatowe.
Dzisiaj w godzinach popołudniowych do Sądu Rejonowego w Siedlcach, na wniosek prokuratury, został doprowadzony pięćdziesięciokilkuletni mieszkaniec gminy Siedlce, któremu zarzucono znęcanie się fizyczne i psychiczne nad swoją rodziną. Policja zatrzymała tego mężczyznę dwa dni temu.
Choć informacja była anonimowa, to niewątpliwie zrobiła wrażenie na dyrektorce Zespołu Szkół w Suchożebrach. To, co znajdowało się w liście, było wręcz porażające. Jednej z nauczycielek, uczącej najmłodsze dzieci w szkole podstawowej zarzucano, że znęca się nad nimi nie tylko psychicznie, ale także fizycznie.
Czy w powiecie łukowskim jest prowadzona brutalna kampania wyborcza? Zdaniem Telewizji Magnes z Łukowa są przypadki łamania prawa przez urzędników Starostwa, działających na rzecz jednego z komitetów wyborczych.
Kradli, podpalali mieszkania, planowali zabójstwa i polanie ofiary żrącym kwasem. Ale przede wszystkim – przemycali. Mowa o grupach przestępczych z naszego regionu, które toczyły wojnę o… czosnek. Stawka była naprawdę wysoka, bo właściciele firm z Sokołowa Podlaskiego, Mińska Mazowieckiego i Węgrowa na przemycie czosnku zarobili miliony.
Można wziąć pieniądze za szkolenie, którego nie było? Można sprzedać 13 samochodów przekazanych Ochotniczym Strażom Pożarnym, a część pieniędzy przywłaszczyć? Można zapłacić ponad pół miliona za prace, które nie zostały wykonane (albo ich jakość jest nie do przyjęcia)?
W Tończy na terenie gm. Liw węgrowscy policjanci zatrzymali kierowcę, który podczas kontroli drogowej próbował wręczyć im pieniądze za odstąpienie od wykonania czynności służbowych.