Był pijany i pod wpływem narkotyków. W wypadku, który spowodował, zginął 23-letni Paweł.
Właściciel niewielkiego sklepu z częściami elektrycznymi w Siedlcach dostał 5 tys. zł kary za brak tabliczki z informacją, że odbiera zużyty sprzęt.
Pani Marzena mówi, że próbował ją pocałować w usta, po czym siłą rzucił na kanapę, przytrzymał i wbrew jej woli dotykał piersi i krocza. Miał też oświadczyć, że przygotował prezerwatywę, i powiedzieć: „Jest wojna, Putin nas rozpieprzy, co ci zależy?”.
O wypadku pod Mokobodami było głośno. Zginął w nim 23-letni Paweł Sawicki. Sprawca dostał właśnie 8 lat więzienia. Matka Pawła, Monika Markowska, nie kryła łez.
Są sytuacje, gdy funkcjonariusz może odmówić wykonania polecenia służbowego – podkreślił Sąd Pracy w Siedlcach.