Za odwołanie odprawy nie wezmę

Mazowsze

Piotr Giczela 2011-05-06 22:45:59 liczba odsłon: 5745
Wicemarszałek Sławomir Sosnowski powiedział, że nie otrzyma odprawy za kilkunastominutowe odwołanie z funkcji w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim Fot. Monika Płońska

Wicemarszałek Sławomir Sosnowski powiedział, że nie otrzyma odprawy za kilkunastominutowe odwołanie z funkcji w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim Fot. Monika Płońska

Wicemarszałkiem województwa lubelskiego zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Temu prominentnemu urzędnikowi samorządowemu zarzucono, że łamie przepisy tzw. ustawy antykorupcyjnej, łącząc pełnioną funkcję z funkcją członka Komisji Rewizyjnej Spółdzielni „Eko-Tucz”. O sprawach finansowych i nie tylko, z wicemarszałkiem województwa lubelskiego, SŁAWOMIREM SOSNOWSKIM, rozmawia Piotr Giczela.

– Na ostatniej sesji Sejmiku Województwa został Pan przez większość radnych odwołany z funkcji wicemarszałka. Powód - kolizja prawna przy sprawowaniu wymienionej funkcji oraz funkcji członka Komisji Rewizyjnej Spółdzielni „Eko-Tucz” w Radzyniu Podlaskim. Jak doszło do tego, że wskazanej kolizji nie dostrzegł Pan w porę, tj. do 3 miesięcy od dnia wyboru na wicemarszałka?

– Rzeczywiście, nie dostrzegłem w porę tej kolizji, nie dostrzegły jej także inne służby. Również dziennikarze, którzy często przeglądają i sprawdzają nasze oświadczenia majątkowe. Z tego powodu zostałem odwołany z funkcji wicemarszałka większością głosów radnych i ponownie wybrany. Wcześniej zrezygnowałem oczywiście z członkostwa w Komisji Rewizyjnej.

– Składał Pan oświadczenia majątkowe, w których było zaznaczone, że pełni Pan funkcję, uznawaną w świetle prawa za zarządzanie działalnością gospodarczą. Czy w Urzędzie Marszałkowskim te oświadczenia były analizowane, skoro i tam nie dostrzeżono działań niezgodnych z prawem i dopiero ujawniło je CBA?

– Myślę, że oświadczenia były analizowane. Zawsze ujawniałem w oświadczeniach, że jestem członkiem Komisji Rewizyjnej i tę funkcję pełnię społecznie. Natomiast trudno mówić w tym przypadku o zarządzaniu. Członek Komisji Rewizyjnej nie zarządza spółdzielnią. Posiedzenia również odbywają się sporadycznie, raz w roku, gdzie przyjmowane są sprawozdania z działalności spółdzielni. Najwyższym organem zarządzającym jest Walne Zgromadzenie, które kreuje kierunki rozwoju spółdzielni, Komisja Rewizyjna nie pełni takiej funkcji.

– Kiedy konkretnie zrezygnował Pan z prac w Komisji Rewizyjnej „Eko-Tuczu”?

– Zrezygnowałem rano 18 marca 2011 r., zaraz po tym, jak 17 marca, po południu, odebrałem protokół z przesłuchania przez funkcjonariusza CBA.

– Jak było z Pana funkcją wicemarszałka: czy podał się Pan do dymisji, a Sejmik swoją uchwałą o odwołaniu to potwierdził, czy też Sejmik odwołał Pana na wniosek marszałka Krzysztofa Hetmana?

– W tym przypadku dymisja nie była możliwa, ja oczywiście chciałem złożyć rezygnację na ręce marszałka, jednak z prawnego punktu widzenia nie byłaby skuteczna. Właściwą drogą było złożenie przez marszałka wniosku o odwołaniu mnie z funkcji członka Zarządu Województwa Lubelskiego.

– Dlaczego zdecydowano się, by na tej samej sesji, na której został Pan odwołany, ponownie dokonać wyboru Pana na to stanowisko? Czy rozważano innych kandydatów? Czy nie miał Pan obiekcji przy wyrażeniu zgody na ponowny wybór?

– Wybrano mnie ponownie na tej sesji, ponieważ przy ustalaniu porządku obrad wpłynął wniosek grupy radnych do przewodniczącego Sejmiku o zwołanie sesji nadzwyczajnej, która miałaby się odbyć prawdopodobnie pół godziny po zakończeniu zwykłej sesji. Przewodniczący zaproponował, by ten punkt znalazł się w porządku zwykłej sesji, po punkcie o odwołaniu. Przy wyrażaniu zgody na mój ponowny wybór nie miałem obiekcji. Oczywiście zdaję sobie sprawę z mojego niedopatrzenia, które w konsekwencji doprowadziło do kolizji z prawem, jednak w swojej pracy zawsze kierowałem się uczciwością, nigdy nie wykorzystałem swojej funkcji wicemarszałka do realizacji celów związanych z działalnością spółdzielni. Grupa producencka nigdy nie skorzystała ze środków unijnych, którymi zarządza Urząd Marszałkowski, również moja praca w Komisji Rewizyjnej miała charakter społeczny, nigdy nie pobierałem z tego tytułu wynagrodzenia. Nawet delegacji...

– Czy ma Pan poczucie złamania prawa przez pełnienie obu kolidujących ze sobą funkcji? Czy uważa Pan, że ponowny wybór na stanowisko wicemarszałka w sytuacji, w jakiej się Pan znalazł, jest moralnie uzasadniony?

– Jako doświadczony samorządowiec wstydzę się tego, że takie niedopatrzenie miało miejsce i mam świadomość złamania przepisów ustawy dotyczących zakazu łączenia stanowisk. Moralnie nie mam sobie nic do zarzucenia, nigdy nie uczestniczyłem w sytuacjach, które tworzyłyby domniemanie korupcji.

– Prawnie odwołanemu członkowi Zarządu należy się odprawa pieniężna. Ile pieniędzy Pan otrzyma i na co zostaną one przeznaczone, bo docierają do nas sygnały, że na bliżej nieokreślone cele charytatywne?

– Nie otrzymam żadnych pieniędzy. Wypłacenie mi odprawy z tytułu odwołania byłoby sprzeczne z celem tego świadczenia. Uważam, że byłoby nieuczciwe wypłacenie odprawy, w sytuacji gdy zostałem ponownie wybrany na tej samej sesji. Obiecałem, że odprawę przekażę na rzecz lubelskiego Hospicjum im. Małego Księcia. Wiem, że dzieci na to czekały, dlatego z własnych pieniędzy przekazałem kwotę 8 tysięcy złotych na konto tego hospicjum.

– Szlachetny gest... Dziękuje Panu za rozmowę.

Zostało Ci do przeczytania 6% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 19/2011:

Komentarze (1)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.