Niedawno, wybierając się na noworoczny spacer po lesie, zażartowałem, że idę na grzyby. I choć tego dnia temperatura sięgała 17 stopni Celsjusza, to oczywiście w styczniu na żadne grzyby nie liczyłem. W końcu jeszcze niedawno śniegu było po kolana, a temperatura spadała do kilkunastu stopni poniżej zera.
Popadał deszcz, nadal jest bardzo ciepło, więc trwa ogólnonarodowe szaleństwo, czyli zbieranie grzybów. I niestety, podobnie, jak w ubiegłym sezonie, zmotoryzowani nagminnie łamią przepisy i do lasów wjeżdżają samochodami.
58-letni mężczyzna wyszedł na grzyby do lasu i się zgubił. W poszukiwaniach brali udział strażacy i policjanci.
Nasza redakcyjna koleżanka Aga Król znalazła dziś na swojej działce taki oto okaz prawdziwka!
Grzyby już pokazały się w lasach, warto wiedzieć, jakie grzyby są jadalne, niejadalne i te trujące.
Warto wykorzystać piękną pogodę i wybrać się do lasu. Jeśli komuś nie wystarczy sam spacer, może wziąć ze sobą koszyk na grzybobranie...
Grzybiarze cały czas stoją w blokach startowych i coraz bardziej niecierpliwie przebierają nogami.
Wreszcie są! Bardzo długo wyczekiwane przez grzybiarzy. To nie ulega wątpliwości. I to jakie? Sam je widziałem, choć nie w lesie, ale pod halą w Siedlcach, 13 września. Mowa oczywiście o grzybach.
W tym roku sezon grzybowy jest bardzo udany. Rozpoczął się wcześnie i trwa w najlepsze. Wprawdzie skończyły się już podgrzybki i borowiki (może będzie kolejny wysyp), ale zaczęły się zielonki czy opieńki. A że zbieranie grzybów to niemal nasza narodowa specjalność, masowo ruszamy do lasów.
Dziś kolo Wiśniewa znalazłem takie piękne okazy purchawek.
Bywało, że w połowie września zbierałem znacznie więcej grzybów niż w tym sezonie, ale i tak nie ma co narzekać.
Druga połowa grudnia, a w lesie pomiędzy Olszycem a Helenowem można znaleźć takie okazy.
Taki niespotykany okaz borowików znalazł pan Marcin, mieszkaniec powiatu łosickiego w lesie Sułów.
Grzybiarze przychodzą do siedleckiego Sanepidu, by fachowcy ocenili ich zbiory: są jadalne, czy nie?
Jesień to czas dla grzybiarzy. Jednak w tym roku nie każdy może bezpiecznie wybrać się do lasu. Główny Lekarz Weterynarii ostrzega hodowców trzody chlewnej, by nie planowali grzybobrania.
Czytelniczka Aneta przesłała do naszej redakcji zdjęcia z jej pierwszego grzybobrania w tym roku. Było bardzo udane!
Wczoraj (20 września), będąc na grzybach w podsiedleckich lasach, natknąłem się na węża.
W najbliższą niedzielę (19 sierpnia) w Pruszynie-Pieńkach odbędzie się coroczne Święto Opieńki.