Gdy kilka lat temu Janusz Krawczyk, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Garwolinie dobudowywał do domu mały ganek, ktoś życzliwy zadzwonił do kierowanego przez niego urzędu z informacją, że u inspektora coś budują i pytał, czy aby na pewno legalnie.
Wczoraj (22 kwietnia) wieczorem w Karlusinie (powiat sokołowski) zatrzymano mężczyznę, który kierował traktorem, znajdując się pod wpływem alkoholu.
Cztery zarzuty postawiła dyrektorowi Ośrodka Sportu i Rekreacji, Krzysztofowi Iwańskiemu sokołowska Prokuratura Rejonowa. Akt oskarżenia przed dwoma tygodniami trafił do Sądu Rejonowego. Śledczy zarzucają dyrektorowi przekroczenie uprawnień i oszustwa.
Dobudowywany do remizy strażackiej magazyn na sprzęt przeciwpożarowy dla trzebieszowskiej jednostki OSP stał się „salą kominkową”. Za naruszenie przepisów prawa budowlanego Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na gminę, kierowaną przez wójta Krzysztofa Wolińskiego, karę pieniężną w wysokości 50 tys. zł.
Po tym, jak 26 lutego Rada Powiatu Sokołowskiego, wbrew wnioskowi CBA, postanowiła nie odwoływać ze stanowiska starosty sokołowskiego Leszka Iwaniuka, CBA zwróciło się o wojewody mazowieckiego, Jacka Kozłowskiego. Wojewoda podjął już kroki w tej sprawie.
Prawie półtora miliona złotych kary nałożył burmistrz Garwolina, Tadeusz Mikulski na Jadwigę Wilczek, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 za zbyt duże przycięcie koron 22 drzew rosnących na szkolnym placu. – przyznaje J. Wilczek. – To są niewyobrażalne pieniądze zarówno z punktu widzenia budżetu szkoły, jak i dla mnie prywatnie.
Ta sytuacja musiała wyglądać dość komicznie. Doskonale obrazuje ona jednak atmosferę, jaka od pewnego czasu panuje w samorządzie gminy Siedlce - trochę straszno, trochę śmieszno.
Przed Sądem Rejonowym w Łukowie toczy się rozprawa o zapłatę. Chodzi o to czy Klub Sportowy „Orlęta Łuków” ma zwrócić 20 tys. zł Waldemarowi Bącikowi, który w 2008 r., pełniąc funkcję dyrektora „Orląt”, zaciągnął w imieniu tego klubu pożyczkę u jednego z ówczesnych członków Zarządu „Orląt”.
– Od lat podróżuję drogą pomiędzy Sokołowem Podlaskim a Brodaczami. Zawsze, kiedy tamtędy przejeżdżam, mam ochotę zamknąć oczy. Nie chcę widzieć piętrzących się tam śmieci – mówi Józef Kalicki. Kilka lat temu pan Józef w końcu nie wytrzymał. Postanowił zgłosić sprawę odpowiednim służbom. Zgłoszenia składał kilkakrotnie. Minęły trzy lata. Las wciąż straszy swoim wyglądem.
– Ten człowiek powinien ponieść odpowiedzialność – mówi Emilia Śliczniak. Pomoc w bezpłatnym prowadzeniu jej sprawy zapowiedziała jedna z kancelarii prawnych.
Najpierw mówiono o 24 wiatrakach (trzymegawatowych). Teraz mówi się o 16, ale o znacznie większej mocy. Tej informacji nie można jeszcze potwierdzić oficjalnie. Pewne jest, że pod protestem przeciw ich powstaniu podpisało się już ponad 1.400 mieszkańców gminy Stanin. – To przedwczesny protest, bo nic jeszcze nie jest przesądzone – mówi wójt Krzysztof Kazana.
Z informacji uzyskanych przez policję wynikało, że jeden z mieszkańców Łukowa może posiadać i rozprowadzać narkotyki. Gdy dzisiejszego dnia policjanci zrobili nalot na miejsce pobytu łukowianina, ten na widok funkcjonariuszy rzucił się do ucieczki.
Dzisiaj na wniosek Prokuratora Rejonowego w Siedlcach 35-letni mężczyzna, oskarżony o śmiertelne zranienie konkubiny zamieszkałej, przy ul Geodetów, został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Siedlcach.
Uczeń przewrócił koleżankę i usiadł na niej okrakiem. Ten głupi, niedojrzały wybryk gimnazjalisty był początkiem lawiny zdarzeń. Sprawą zajęły się Urząd Gminy w Staninie i Kuratorium Oświaty w Lublinie. Jej dalsze konsekwencje to rozprawa w Sądzie Pracy.
Radni z Miedzny uznali za zasadną skargę na dyrektorkę miejscowego Gimnazjum. Choć niektórzy z nich mieli wątpliwości, czy powinni się skargą zajmować, zwłaszcza że nie do końca wiadomo, kto jest jej autorem.
W Zespole Szkolnym w Cegłowie zdarzył się wypadek. Michałowi, uczniowi I klasy gimnazjum, wbił się w oko cyrkiel. Rodzice nie odbierali telefonu ze szkoły, więc wychowawczyni odwiozła nastolatka do domu, do oddalonej o kilka kilometrów Pełczanki. Dlaczego nie zostało wezwane pogotowie? Matka dowiedziała się, że szkoła nie miała prawa tego zrobić.
W ubiegły czwartek (6.03) przed Sądem Rejonowym w Łukowie po raz kolejny na rozprawę stawił się były łukowski starosta, Longin K. Sąd przesłuchał kolejnych świadków i... okazało się, że w gruzach legł mit o nawiązywaniu współpracy powiatu ze szwedzką firmą Vattenfall, w celu utworzenia w Łukowskiem plantacji wierzby energetycznej. Były starosta wcale nie jeździł do Sztokholmu służbowo. Był tam turystycznie.
Siedleccy policyjni wywiadowcy, pełniący służbę w centrum Siedlec, zostali wczoraj wieczorem skierowani przez oficera dyżurnego KMP na ul. Katedralną. Doszło tam do bójki pomiędzy nieznanymi mężczyznami.
Szykanowanie i ośmieszanie przez jedną z kierowniczek w podsiedleckim McDonald’s miało być na porządku dziennym. Kiedy sąd zdecydował, że Krystyna Sobolak niesłusznie otrzymała naganę, zdecydowała się iść za ciosem. A w ślad za nią - trzy inne pracownice restauracji. Kobiety zamierzają złożyć pozew do sądu przeciwko McDonald's o odszkodowanie z powodu mobbingu. Wspiera je w tym konsorcjum renomowanych siedleckich kancelarii prawnych.
Przed Sądem Rejonowym w Łukowie po raz kolejny na rozprawę stawił się były łukowski starosta, Longin K. Sąd nadal bada dowody i przesłuchuje kolejnych świadków w sprawie oskarżenia byłego starosty o działania korupcyjne i nadużywanie samochodu służbowego do prywatnych celów, a tym samym narażenie powiatu na nieuzasadnione wydatki.